Nowe ustalenia ws. Smoleńska: BOR nie sprawdził lotniska
BOR nie sprawdził lotniska Siewiernyj przed wizytami premiera i prezydenta w kwietniu 2010 r. - informuje RMF FM. Zdaniem prokuratury Warszawa-Praga, to zaniedbanie mogło mieć wpływ na obniżenie bezpieczeństwa lotów do Smoleńska.
07.11.2011 | aktual.: 07.11.2011 15:17
Śledczy zauważyli, że w przypadku wcześniejszej wizyty Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku sprawdzono lotnisko. Tymczasem 10 kwietnia ubiegłego roku już tego nie zrobiono. Podobnie było 7 kwietnia, kiedy na Siewiernyj lądował samolot z premierem Donaldem Tuskiem na pokładzie.
Rzecznik Biura Ochrony Rządu Dariusz Aleksandrowicz ze zdziwieniem mówi, że to nie pierwszy przypadek, gdy zabrakło oględzin lotniska w Smoleńsku. - Zdarzały się takie wizyty, kiedy grupa przygotowawcza nie miała czasu i nie zdążyła wyjechać na przygotowanie, a osoba ochraniana leciała wyłącznie z oficerami ochrony bezpośredniej - przyznał rzecznik.
Tymczasem funkcjonariusze BOR twierdzą, że to Rosjanie nie wpuścili polskich służb na teren lotniska tłumacząc, że obiekt jest odpowiednio zabezpieczony. Czy było tak rzeczywiście, prokuratura zamierza dowiedzieć się od Rosjan. W tej sprawie został złożony już wniosek o pomoc prawną.
Pod koniec października Prokuratura Warszawa-Praga poinformowała, że bada, czy funkcjonariusze BOR mogli nie dopełnić obowiązków w zakresie przygotowania wizyt w Katyniu Donalda Tuska i Lecha oraz Marii Kaczyńskich w kwietniu 2010 r.
"Uznano, że zgromadzone dowody rodzą uzasadnione podejrzenie, iż funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, podczas planowania i realizacji działań ochronnych, podejmowanych wobec osoby Prezydenta Pana Lecha Kaczyńskiego i Jego Małżonki Pani Marii Kaczyńskiej oraz Premiera Pana Donalda Tuska mogli nie dopełnić ciążących na nich obowiązków służbowych, co z kolei mogło mieć wpływ na bezpieczeństwo tych właśnie osób. W tym zakresie postanowieniem z dnia 20 października 2011 r. powołano biegłych, celem przeprowadzenia badań i wydania opinii" - czytamy w komunikacie, wydanym przez prokuraturę.