Nowe punkty szczepień. Michał Dworczyk: chodzi o stworzenie racjonalnej sieci
NFZ przedstawi w przyszłym tygodniu mapę punktów szczepień uzupełnioną o propozycje samorządów; musimy równomiernie dopasować punkty do potrzeb - poinformował szef KPRM, minister Michał Dworczyk.
Minister Michał Dworczyk, odpowiedzialny za Narodowy Program Szczepień, podziękował osobom, które od stycznia prowadzą punkty szczepień w całej Polsce. - Mimo wszystkich problemów, system działał, przy dużym poświęceniu i zaangażowaniu osób go tworzących - stwierdził minister.
- Cały czas mamy ten sam problem. Jest za mało szczepionek. Dzisiaj system ponad 6,5 tysiąca punktów szczepień, które w Polsce funkcjonują, wykorzystuje poniżej 40 proc. swoich możliwości. Gdybyśmy mieli wystarczającą liczbę szczepionek, moglibyśmy dwukrotnie więcej szczepić w oparciu tylko o te punkty, które dzisiaj działają - przekonywał na konferencji prasowej minister Michał Dworczyk.
Minister podziękował samorządom za zaangażowanie w przygotowaniu listy nowych punktów szczepień, które są gotowe uruchomić. - Do tej listy 6,5 tys. już istniejących punktów dołączy więc kilkaset nowych punktów. Ministerstwo Zdrowia analizuje tę listę. Już na początku przyszłego tygodnia NFZ pokaże nową mapę tych dostępnych punktów - zapowiedział Dworczyk.
Dworczyk odpowiada Trzaskowskiemu
- Ważne jest to, by ta mapa punktów była dostosowana do potrzeb lokalnych. Dzisiaj nie chodzi o brak punktów, tylko o brak szczepionek - podkreślił minister. Dodał, że są takie miejsca w Polsce, gdzie punktów jest dużo i mimo braku szczepionek nie ma problemu, by umówić się na szczepienie. Są też i takie, gdzie takich punktów brakuje. Dworczyk wymienił tu np. powiat polkowicki, chełmiński oraz miasto Legnica. - Tam brakuje punktów, brakuje mocy przerobowych - tłumaczył.
Dworczyk nawiązał do słów prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który krytycznie odniósł się do decyzji NFZ o utworzeniu tylko jednego dodatkowego punktu szczepień w Warszawie. Przypomnijmy, że miasto zaproponowało utworzenie 13. - Warszawie mamy 285 punktów szczepień, które wykorzystują tylko 40 proc. możliwości z braku szczepionki - tłumaczył decyzję NFZ Dworczyk. - Nie ma potrzeby budować jakiejś nowej wielkiej sieci - dodał. - Chodzi o stworzenie racjonalnej sieci - tłumaczył Dworczyk.
- Wszyscy gramy do jednej bramki. Gramy jako jedna drużyna i działamy wspólnie, by zaszczepić jak najwięcej Polaków - mówił Michał Dworczyk.
