PolskaNowak: chcemy doprowadzić do nadwyżki w budżecie

Nowak: chcemy doprowadzić do nadwyżki w budżecie

Jednym z celów obecnego rządu jest likwidacja deficytu budżetowego i doprowadzenie do nadwyżki w budżecie - mówił w "Sygnałach Dnia" Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska.

18.01.2008 | aktual.: 18.01.2008 10:45

Sygnały Dnia: Panie ministrze, czy to prawda, że rząd chce do 2011 roku zlikwidować całkowicie deficyt budżetowy, doprowadzić do nadwyżki? Tak powiedziała wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska. No, taki postulat oznaczałby konieczność radykalnych cięć w budżecie.

Sławomir Nowak:Ten rząd nie unika ambitnych celów i to jest jeden z nich. Jeśli by się to udało, to byłoby na pewno dla obywateli i dla budżetu państwa wielkie wyzwanie, ale trudno pewnie dzisiaj jeszcze stawiać sobie tak radykalne cele.

To musi być zgoda polityczna na tak daleko idące przesunięcia w budżecie, cięcia. Czy o tym władze Platformy, rząd rozmawiały? Jest ten postulat rozważany?

- Jest rozważany, ale ten rząd ma też inne ambitne cele, to znaczy podejmuje istotne zmiany w obszarach, które do tej pory nie były zmieniane czy w niewystarczający sposób, jak chociażby reforma systemu ochrony zdrowia. I mówimy bardzo poważnie (i to wszystko się wiąże z pieniędzmi przecież), mówimy, że nie ma zgody na podwyżkę składki zdrowotnej, póki nie zmieni się tego systemu, bo dzisiaj to przypominałoby raczej dosypywanie czy dolewanie wody do dziurawego wiadra. I to jest w naszej ocenie strata pieniędzy podatników, a my każdą złotówkę zarobioną przez podatnika traktujemy bardzo poważnie, bo ona została zarobiona bardzo ciężko.

Czyli na najwyższych szczeblach władzy rozważana jest koncepcja ostrych cięć w budżecie, tak, by w 2011 roku mieć nadwyżkę, a nie deficyt.

- Bardzo poważnie pracujemy i rozważamy takie rozwiązania, które po pierwsze zostawią więcej pieniędzy w kieszeni podatnika, czyli obniżkę podatków, bardzo poważnie rozważamy... czy pracujemy, to już nawet nie są rozważania, pracujemy nad systemem reformy ochrony zdrowia, bardzo poważnie pracujemy nad taką reformą systemu edukacji, które nauczycielom pozwolą zarobić więcej pieniędzy, a lepiej edukować nasze dzieci. I takich obszarów moglibyśmy wyznaczać bardzo wiele, a jednym z tych obszarów jest sprawa, od której zaczęliśmy, czyli sprawa Euro 2012, na którą budżet państwa też musi wyasygnować (...).

Ale możliwe są radykalne cięcia na przykład w przyszłorocznym budżecie, tak, by doprowadzić do nadwyżki i zlikwidować deficyt?

- Możliwe są takie cięcia i mam wrażenie... i mam nadzieję, że to jest jakoś widoczne, że opinia publiczna to też dostrzega, że myśmy takich cięć już dokonali, na przykład w tym budżecie, który – jak powiedziałem – nie jest nasz czy nie jest nasz w całości, a pewnych ograniczeń już dokonaliśmy. Dokonaliśmy ograniczeń bardzo poważnych, jeśli chodzi o nakłady na władzę w Polsce, uważamy, że ten system, który funkcjonował przez ostatnie lata, zwłaszcza przez ostatnie dwa lata, jest zbyt rozbuchany i zbyt bizantyjski jak na polskie potrzeby i polskie możliwości. Dlatego też z intencji pana premiera i decyzji naszych senatorów, a za chwilę i posłów obniżymy nakłady czy obniżymy podwyżkę...

Panie pośle, ostatni raz powtórzę to pytanie...

- Zniesiemy podwyżkę na biura poselskie.

...czy to jest zaakceptowany cel polityczny zlikwidować całkowicie deficyt do roku 2011?

- Jeśli przypominam sobie deklarację pana premiera i również wyrażone w exposé, to jest to kierunek strategiczny, tak. Natomiast czy to już będzie 2011? To może w Ministerstwie Finansów mają... to proszę pytać Ministerstwo Finansów, zapewne mają lepsze dane niż ja.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)