Nowa wojna na Bliskim Wschodzie?
Izraelskie samoloty zaatakowały cztery cele w Strefie Gazy - podają palestyńskie źródła. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych, ale wstępne informacje wskazują na to, że wiele osób zostało rannych.
24.03.2011 | aktual.: 24.03.2011 23:24
Źródła w Strefie Gazy mówią, że samoloty ostrzelały grupę bojowników w północnej części enklawy, wyrzutnie moździerzy i byłą kwaterę główną wywiadu Hamasu w pobliżu miasta Gaza oraz miejsce, z którego wystrzeliwano rakiety, położone w pobliżu obozu dla uchodźców Szati.
Strona izraelska dotychczas potwierdziła jedynie atak na "cel terrorystyczny" na północy Strefy, podkreślając, że nalot był odwetem za ostrzał rakietowy Izraela.
Od weekendu na południową część Izraela spadły dziesiątki rakiet, większość wystrzeliły Brygady Al-Kuds - zbrojne ramię radykalnej organizacji Islamski Dżihad.
Większość z rakiet jest chałupniczej produkcji i ma bardzo krótki zasięg, ale w środę i czwartek mające większy zasięg rakiety "Grad" spadły także na oddalone o kilkadziesiąt kilometrów od Strefy Gazy miasta: Beer Szewę i Aszdod.
Atak na Aszdod, piąte co do wielkości miasto w Izraelu, zamieszkane przez ponad 200 tys. ludzi, nastąpił dzień po tym, jak Brygady Al-Kuds zapowiedziały "nową fazę oporu" i ostrzeliwanie miast położonych w głębi Izraela.