Nowa szefowa Szlachetnej Paczki oferuje pomoc byłym pracownikom. "Jestem odpowiednią osobą i dam radę"

- To, co chcemy zrobić i na co potrzebujemy czasu, to oczywiście audyt naszych procedur personalnych - powiedziała Joanna Sadzik, nowa szefowa Szlachetnej Paczki. Jak twierdzi, ks. Jacek Stryczek nie ma już władzy nad stowarzyszeniem Wiosna.

Joanna Sadzik chce działać transparentnie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Jesteśmy rzeczywiście w kryzysie, w kryzysie zarządczym, ale nie chcemy by przez ten kryzys zarządczy upadła idea. I nie chcemy by 20 tysięcy rodzin, które są w potrzebie i 2,5 tysiąca dzieciaków, które mamy zrekrutowane do Akademii Przyszłości nie otrzymały pomocy - powiedziała w rozmowie z RMF FM Joanna Sadzik.

Nowa prezes Stowarzyszenia Wiosna objęła funkcję po ks. Jacku Stryczku. Duchowny stracił stanowisko po opublikowaniu przez portal onet.pl reportażu, w którym byli pracownicy skarżyli się na jego nieprofesjonalne metody pracy.

- Ja sobie wyobrażam, że to w ogóle jest dla nich bardzo trudne, bo teraz są przesłuchiwani przez policję, to wiemy. To są doniesienia medialne. W tym momencie to, co na pewno będę chciała zaproponować, to spotkanie, pomoc w takim zakresie, na jaki oni będą gotowi. To na pewno - zapewniła Sadzik.

Zobacz także: "Może zdziwię pana i państwa”. Liroy zaskoczył słowami o bracie Patryka Jakiego

Ks. Stryczek "nie ma wpływu" na Szlachetną Paczkę

I dodała, że to, co "chcą zrobić i na co potrzebują czasu, to oczywiście audyt naszych procedur personalnych, w ogóle sprawdzenie co działa, co nie działa". - Dorośliśmy do tego, by po prostu robić Paczkę samodzielnie, bez założyciela. Jednocześnie ksiądz Jacek Stryczek zawsze pozostanie twórcą idei Szlachetnej Paczki i tą osobą, która skłoniła Polaków do łączenia się w pomaganiu - zapewniła.

Sadzik podkreśliła, że ks. Jacek Stryczek nie pełni żadnej funkcji w Stowarzyszeniu Wiosna i "nie ma wpływu w tym momencie na działalność Szlachetnej Paczki czy Akademii Przyszłości czy innych ich projektów społecznych".

- Wiem, że jestem odpowiednią osobą i dam radę - jestem o tym przekonana. Jednocześnie proszę o czas na to, żeby zweryfikować, móc się przyjrzeć wszystkim rzeczom, którym przyjrzeć się należy. Chcemy działać transparentnie, więc będę oczywiście informować o tym, co zamierzamy, jak zamierzamy działać - zapewniła.

Źródło: RMF FM

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Halloween w Zacharzewie. Dzieci obrzuciły dom kamieniami
Halloween w Zacharzewie. Dzieci obrzuciły dom kamieniami
Ta demolka się nie spodobała. Amerykanie krytykują zmiany w Białym Domu
Ta demolka się nie spodobała. Amerykanie krytykują zmiany w Białym Domu
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników