Nowa Laguna z mocnymi wrażeniami
Auta gotowe do testów na torze (WP)
Nie za bardzo wierzę reklamowym sloganom. Jednak, co tu ukrywać, wprowadzana właśnie (sprzedaż rusza 20 kwietnia) na polski rynek Renault Laguna II może się podobać lub nie, ale robi wrażenie i wyznacza nowe standardy w klasie średniej wyższej, zbliżając ją pod względem komfortu jazdy i wyposażenia do aut z wyższej półki. Natomiast pod względem bezpieczeństwa nawet je przewyższa, bowiem jako pierwszy samochód na świecie uzyskała maksymalną ocenę w testach zderzeniowych.
06.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Na szczegółowe opisy przyjdzie jeszcze pora, natomiast na razie garść wrażeń z testów Lagun hatchback i kombi, jakie miała okazję przeprowadzić grupa dziennikarzy motoryzacyjnych na szosie, na dróżkach i wertepach w Górach Świętokrzyskich oraz na torze w Miedzianej Górze, a więc w bardzo różnych, a jednocześnie trudnych warunkach. Mogliśmy wypróbować auta praktycznie we wszystkich wersjach wyposażenia i z wszystkimi oferowanymi silnikami, a w ich ujeżdżaniu (bo nie zawsze były to normalne jazdy) pomógł nam znany rajdowiec Paweł Przybylski.
Aut nie oszczędzano, oj nie oszczędzano. Niemal wszystkie egzemplarze znakomicie zniosły trudy takiej poniewierki i tylko jeden pojazd z placu boju odjechał nie o własnych siłach. Jednak raczej profilaktycznie, niż z konieczności (kłopoty z zawieszeniem).
A jak się jeżdzi ? Pierwsze do czego trzeba się przyzwyczaić, to brak kluczyka. Zastępuje go karta kodowana, niewiele większa od karty kredytowej. Wkłada się ją po prostu do szczeliny czytnika w kokpicie i naciska starter.
Silnika nie słychać. O tym, że jednak go nam nie ukradli dowiemy się po zwiększeniu obrotów do ok. 4 tys./minutę. Natychmiast zresztą zareaguje fabryczne radio, dostosowujące się do poziomu hałasu. Fotele - znakomite we wszystkich wersjach, praktycznie z wszelkimi możliwymi regulacjami. Kolumnę kierownicy można wsuwać i wysuwać, opuszczać i podnosić. Miejsca dla 5 pasażerów wszędzie pod dostatkiem.
Wnętrze rozplanowane ergonomicznie, a wykonane z doskonałej jakości materiałów wykończeniowych, zarówno tkanin, jak i plastików. Jedyne czego mogłem się przyczepić, to trudności z zapięciem pasów, bowiem klamra ukryta jest dość głęboko, w szczelinie między fotelem a środkowym podłokietnikiem, pełniącym jednocześnie rolę pojemnego schowka.
Auto trzyma się drogi jak przylepione. Praw fizyki oczywiście nie pokona, ale łagodny zakręt z prędkością 200 km/h.......(mimo wszystko nie polecamy, my testowaliśmy dla dobra ogółu). Świetnie prowadzi się nie tylko na równych drogach asfaltowych, ale i wyboistych (koleiny, muldy), czy szutrowych.
Komputer pokładowy wyświetla wszystko co normalnie widać na samochodowych zegarach, a ponadto informuje o średnim i chwilowym zużyciu paliwa, ciśnieniu w oponach, konieczności zapięcia pasów, zamknięcia drzwi, liczbie kilometrów pozostałych do przeglądu i o wielu innych przydatnych sprawach. Nie pozwoli też uruchomić auta z automatyczną skrzynią biegów, jeśli dźwignia jest akurat w pozycji jazdy.
Nie mieliśmy (na szczęście) okazji sprawdzić jednej niezwykle ważnej, jeśli nie najważniejszej cechy nowej Laguny - aktywnego poziomu bezpieczeństwa. Zrobiła to za nas wszystkich wcześniej organizacja EuroNCAP, przeprowadzająca testy zderzeniowe wszelkich pojazdów i wystawiająca im na tej podstawie metryczki. Renault Laguna II, jako pierwszy samochód na świecie uzyskała maksymalną notę 5 gwiazdek.
W seryjnym wyposażeniu nowej Laguny jest m.in. ABS z korektorem siły hamowania, ESP (korekta toru jazdy), ASR (zapobiega poślizgowi kół głównie przy ruszaniu) i tzw. zintegrowany system programowych zabezpieczeń Renault. Obejmuje on nowe poduszki powietrzne o regulowanym ciśnieniu i samoczynnie przystosowujący się pas bezpieczeństwa z ogranicznikiem napięcia i 2 napinaczami na miejscu kierowcy. _ - Nic tylko się zderzać_ - powiedział jeden z kolegów.
Może niekoniecznie jest to najlepszy pomysł. Jednak, co tu ukrywać, Laguna II to bardzo sympatyczne auto. Po prostu chciałoby się je mieć. Przeszkodą może być jednak cena - niby, w porównaniu z podobnymi autami segmentu niewygórowana, jednak... Najtańsza wersja nowej Laguny hatchback (silnik 1,6 o mocy 110 KM) kosztuje 63 900 zł, zaś kombi - 75 500 zł. Najdroższe wersje (silnik 3,0 o mocy 210 KM) kosztują ponad 120 tys. zł.
Jeśli jednak już, to co wybrać? Rzecz gustu i indywidualnych preferencji. Jako bestia rodzinna, ale lubiąca dość ostrą jazdę, obecnie zdecydowałbym się na Lagunę Grandtour z dieslowskim silnikiem 1,9 z turbosprężarką, bowiem pojazd ten pozwala cieszyć się dużą przestrzenią wewnątrz, niskim zużyciem paliwa, a przy tym znakomitą dynamiką. Mająca 120 KM jednostka napędowa spokojnie potrafi zawstydzić nieco silniejsze silniki benzynowe o pojemności 1,8. W licznych próbach na szosie i na torze auto na ropę zawsze osiągało setkę nieco szybciej niż równie znakomity kolega.
Ryszard Nałęcz