Onyszkiewicz mówił podczas konferencji prasowej, że zapowiedziom tym zaprzecza przede wszystkim udział w koalicji szefa Samoobrony Andrzeja Leppera.
Według lidera PD, nie jest też realizowany program "tanie państwo". Teraz widzimy, że będą się mnożyć wysokie stanowiska i może nawet nowe ministerstwa, po to, by zaspokoić potrzeby nowych koalicjantów - powiedział.
Jak dodał, ta nowa koalicja jest koalicją, w której "bardziej chodzi o to, kto ma rządzić Polską, niż to jak ta Polska ma wyglądać". W planach koalicji wieje pustką programową i brakiem odniesienia do najważniejszych problemów gospodarczych i społecznych - powiedział lider PD.
Onyszkiewicz przyznał, że PiS będzie chciało "przetrwać w tej koalicji" do czasu uchwalenia nowego budżetu. Wtedy, nie będzie się można schować za poprzedni rząd. I w sytuacji kiedy finanse publiczne będą wymagały różnych drastycznych decyzji może się okazać, że koalicjanci, zwłaszcza Samoobrona, mogą dojść do wniosku, że wygodniej będzie wyjść z rządu i budować swoją pozycję na jego krytyce - mówił lider PD.
Według szefa PD, zagrożeniem dla funkcjonowania kraju są też projekty PiS dotyczące służby cywilnej, w tym plany likwidacji Urzędu Służby Cywilnej oraz Rady Służby Cywilnej. Naszym zdaniem to kolejny krok w obalaniu w miarę niezależnych instytucji państwa i przejaw bezwzględnego dążenia do podporządkowania wszelkich instytucji publicznych woli rządzących polityków - mówił przewodniczący PD.