Niespodziewany zwrot przed wyborami? "Powinniśmy połączyć siły"
Trzecia Droga, czyli koalicja PSL-Polska2050, chce stać się pierwszym wyborem Polaków. Nowym pomysłem, by to osiągnąć, miałby być sojusz z Lewicą. Według Stanisława Żelichowskiego taka koalicja mogłaby nawet wskazać nowego premiera.
Gdy Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia ogłosili wspólny start w wyborach, pojawiło się wiele negatywnych komentarzy na temat tego pomysłu.
Głosy o tym, że osobna lista Trzeciej Drogi osłabia szanse na odebranie jesienią PiS władzy, słychać najczęściej od zwolenników PO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Na okrągło doją kraj". Polacy mocno podzieleni przed wyborami
Wśród polityków znowu pojawił się pomysł szerszej koalicji: PSL-u, Polski 2050 oraz Lewicy. - Trzy partie przedstawiłyby kandydatów i wybralibyśmy takiego, który będzie łagodził atmosferę w Polsce - ocenia w rozmowie z "Super Expressem" Stanisław Żelichowski, doświadczony doradca Władysława Kosiniaka-Kamysza.
- Powinniśmy połączyć siły z Lewicą. Wtedy moglibyśmy sięgnąć nawet po 30 proc. głosów. Platforma musiałaby zrobić krok do tyłu i my wybralibyśmy kandydata na premiera - dodaje.
Wybory 2023. "Lewica może być dobrym partnerem"
Piotr Zgorzelski przyznaje, że to wariant, którego nie można wykluczyć. - Jeżeli będzie potrzeba, żeby siły demokratyczne się zjednoczyły, to oprócz PO, która jest partią pierwszego wyboru, także Lewica może być dobrym partnerem. Wszystko jest otwarte - mówi wicemarszałek Sejmu w rozmowie z gazetą.
O opinię na temat takiej koalicji zapytano także Annę Marię Żukowską, posłankę Lewicy.
- Rok temu była rozważana tzw. Koalicja Świateł Drogowych, czyli PSL, Polski 2050 i Lewicy. Nie wiem, czy ten pomysł wróci, ale trzymam kciuki za obecny sojusz PSL - PL2050, po wyborach i tak będziemy chcieli stworzyć wspólny rząd - stwierdziła w rozmowie z "SE".
Trzecia Droga idzie osobno. Co na to wyborcy?
W sondażu United Surveys dla WP spytaliśmy Polaków, czy Trzecia Droga wzmacnia, czy osłabia opozycję. Odpowiedzi negatywne i pozytywne rozłożyły się niemal po równo.
Łącznie prawie 41 proc. ankietowanych uważa, że projekt firmowany przez Szymona Hołownię i Władysława Kosiniaka-Kamysza wzmacnia opozycję (przy 10,1 proc. głosów zdecydowanych i aż 30,8 proc. z zastrzeżeniem "raczej").
Samodzielny start koalicji PSL i Polski 2050 za osłabienie bloku opozycyjnego uznaje natomiast łącznie nieco ponad 40 proc. ankietowanych (tu 9,4 proc. opinii zdecydowanych, ale także dużo więcej, bo 30,7 proc. wskazań na odpowiedź "raczej osłabia"). Niemal co piąty ankietowany nie ma zdania na ten temat.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kaczyński ma plan. Polacy zabrali głos po głośnej zapowiedzi
Źródło: "Super Express", WP Wiadomości