Nowa brytyjska propozycja budżetu najwcześniej we wtorek
We wtorek albo w środę Wielka Brytania, która przewodniczy w tym półroczu Unii Europejskiej, przedstawi kolejną propozycję budżetu UE na lata 2007-2013 - poinformował w Brukseli przedstawiciel brytyjskiego przewodnictwa.
Oznacza to, że ministrowie spraw zagranicznych UE, którzy w poniedziałek przyjadą do Brukseli by rozmawiać o przygotowaniach do unijnego szczytu zaplanowanego na 15-16 grudnia, nie będą mieli okazji poznać zmodyfikowanych brytyjskich propozycji.
Nowa zrewidowana propozycja zostanie zaprezentowana między tym spotkaniem a szczytem - powiedział anonimowy przedstawiciel Wielkiej Brytanii. Jego zdaniem, poniedziałkowe spotkanie nie będzie mimo to pozbawione sensu, bowiem stanie się kolejną okazją dla krajów członkowskich do zaprezentowania swoich oczekiwań wobec Brytyjczyków.
Przedstawiona w poniedziałek 5 grudnia propozycja Londynu została skrytykowana przez wszystkie pozostałe 24 kraje członkowskie i Komisję Europejską. Zakłada zmniejszenie globalnych wydatków Unii do 846,7 mld euro (w stosunku do 871,6 mld proponowanych w czerwcu przez ówczesne luksemburskie przewodnictwo), głównie poprzez cięcia o 14 mld euro dla nowych, najbiedniejszych państw Unii. Okazją do krytyki było środowe "konklawe" szefów dyplomacji w Brukseli.
Część dyplomatów krajów członkowskich ironizowała wówczas, że "jeśli Londyn nie przygotuje nowej propozycji na poniedziałek to nie wiadomo, o czym będziemy rozmawiać". Brytyjczycy argumentują jednak, że potrzebna jest faza kontaktów bilateralnych i "wsłuchiwania się" w argumenty partnerów w UE. Jednocześnie uważają oni, że "czas mógł odegrać pewną rolę" i skłonić niektóre kraje do zrewidowania krytycznego stanowiska.
Wielka Brytania wciąż zapewnia, że chce doprowadzić do porozumienia jeszcze w tym roku. Twierdzi, że rozumie obawy nowych krajów członkowskich, dla których osiągnięcie kompromisu jest o tyle ważne, że Komisja Europejska potrzebuje kilkunastu miesięcy na przygotowanie prawnych instrumentów dla wieloletnich programów finansowanych z unijnych funduszy dla nich przeznaczonych.
Żadne szczegóły nowej brytyjskiej propozycji nie są jeszcze znane.
Inga Czerny, Michał Kot