Nowa atrakcja turystyczna Małopolski - Jezioro Mucharskie
Zbiornik retencyjny Świnna Poręba pod Wadowicami jest budowany już od blisko 30 lat. Jego napełnienie ma nastąpić jednak już w połowie przyszłego roku i ma on pełnić nie tylko funkcję zabezpieczającą przed zalaniem okolicy, ale też rekreacyjną.
Napełnianie zbiornika retencyjnego Świnna Poręba jest zaplanowane na połowę 2015 roku - nie wiadomo jednak czy potrwa to kilka tygodni czy miesięcy. W założeniu zbiornik ma chronić okolicę przed powodziami, jednak sąsiadujące z nim gminy już teraz zastanawiają się jak zagospodarować jego brzeg. Celem jest przyciągnięcie jak największej liczby turystów nad nowe sztuczne jezioro.
- Już teraz musimy przygotowywać infrastrukturę dla turystów, którzy przyjadą odpocząć nad jeziorem - mówił podczas piątkowej konferencji prasowej Wacław Wądolny, wójt gminy Mucharz.
Zbiornik ma być nazwany Jeziorem Mucharskim, będzie mieć 11 km długości i znajduje się na terenie dwóch powiatów - wadowickiego i suskiego. We wstępnej koncepcji zagospodarowania terenu władze okolicznych gmin umieściły trzy centra rekreacyjne z plażami, boiskami, przystaniami i placami zabaw. W tych miejscach już trwa pogłębianie dna.
Największe centrum rekreacyjne znajdzie się w Jaszczurowej, tuż przy drodze krajowej nr 28 - z Krakowa będzie można tu dojechać w niespełna godzinę. Teren ten obejmuje 6,5-hektarową działkę, na której znajdzie się kilka plaż, muszla koncertowa z amfiteatrem, przystań wraz z wypożyczalnią sprzętu wodnego, plac zabaw, boisko oraz posterunki WOPR-u, policji i straży. Pozostałe centra będą nieco mniejsze, ale będą mieć podobne atrakcje. Znajdą się one w Dąbrówce i w pobliżu ujścia potoku Paleczka w gminie Zembrzyce.
- Bardzo liczymy na to, że turyści u nas zostawią pieniądze. Może nie mamy najlepszych terenów tuż nad wodą, ale mamy wspaniałe miejsca agroturystyczne np. na Tarnawskiej Górze, skąd są wspaniałe widoki na jezioro, a do jeziora turyści dojdą albo dojadą. Na pewno będziemy mieli dla nich ciekawą ofertę - mówił Eugeniusz Stypuła, wójt gminy Zembrzyce.
Zapowiedź tych inwestycji już ponoć przyciąga prywatnych inwestorów, którzy mogliby na brzegu budować swoje bary i knajpki, obiekty letniskowe i inne ośrodki rekreacyjne. Jedynym problemem, który staje na drodze władzom okolicznych gmin jest to, że... tereny na których mają powstać centra, nie należą do nich. Zarządcą jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie.
- Liczymy, że RZGW szybko zrzeknie się zarządu i wówczas będziemy mogli je pozyskać bezpośrednio ze skarbu państwa. Wówczas we wrześniu przyszłego roku mielibyśmy już potrzebne pozwolenia na budowę i dzięki unijnym środkom moglibyśmy rozpocząć prace już w 2016 roku - mówi Wądolny.
Ludzie pracujący nad projektem zagospodarowania terenów nad jeziorem skupiają się na tym, aby oferta była różnorodna i uniwersalna, a co najważniejsze - całoroczna, a nie tylko na sezon letni. Turystyka ma być rozwinięta nie tylko nad samą wodą, pojawić się mają też ekomuzea, szlaki kulinarne, odbywać się będą pokazy tworzenia produktów lokalnych i rękodzieła.