Norweski statek być może uderzył w nieoznaczoną na mapie skałę
Nie jest wykluczone, że norweski frachtowiec Rocknes, który przewrócił się do góry dnem w poniedziałek w fiordzie w południowo-zachodniej Norwegii, wpadł na nieoznaczoną na starszych mapach podwodną skałę - podały norweskie media. W katastrofie zginęło 18 marynarzy, głównie Filipińczycy.
22.01.2004 | aktual.: 22.01.2004 14:07
Dopiero na mapie wydanej w 2003 r. umieszczono podwodną skałę. Według dziennika "Dagbladet" głębokość morza w tym miejscu wynosi 29 m, a skała znajduje się jedynie 9 m poniżej lustra wody.
166-metrowy frachtowiec, przewożący do Niemiec głazy kamienne służące do utrzymywania rurociągów na dnie morza, nadał SOS, zanim przewrócił się do góry dnem w odległości 200 m od wyspy Bjoroey. Na ratunek pospieszyły mu jednostki z pobliskiej bazy norweskiej marynarki wojennej, wyposażone w niezbędny sprzęt.
Na pokładzie jednostki było 29 członków załogi: 24 Filipińczyków, trzech Holendrów, Norweg i Niemiec oraz norweski pilot. Dziewięciu członków załogi uratowano wkrótce po katastrofie. W nocy ekipy ratunkowe wyciągnęły z kadłuba statku trzech żywych Filipińczyków.