Norweska misja u Tamilskich Tygrysów
Norweska misja pokojowa, na czele z szefem dyplomacji tego kraju Janem Petersenem, przybyła na północ Sri Lanki, do miasta Kilinochchi - centrum strefy, kontrolowanej przez separatystów tamilskich.
22.01.2005 | aktual.: 22.01.2005 12:53
Obecnym celem misji - od ponad dwu lat prowadzonej przez Norwegię - jest nie tylko przełamanie impasu w procesach pokojowych między lankijskim rządem a rebeliantami z ugrupowania Tamilskich Tygrysów, lecz także pilne rozwiązanie kontrowersji, dotyczących dystrybucji na ziemiach kontrolowanych przez separatystów tamilskich międzynarodowej pomocy dla ofiar tsunami z 26 grudnia w Sri Lance. W kraju tym tsunami spowodowała śmierć co najmniej 38 195 osób. Władze Sri Lanki przewidują jednak, że liczba ta może wzrosnąć i przekroczyć 40 tysięcy, ponieważ na miejscu tragedii wciąż odnajdywane są kolejne ciała.
Szef dyplomacji norweskiej Petersen spotka się w Kilinochchi z legendarnym przywódcą organizacji Tamilskich Tygrysów, Velupillaiem Prabhakaranem. W trwającej od 19 lat wojnie domowej na Sri Lance (d.Cejlonie) zginęło ponad 65 tysięcy ludzi.
Separatyści oskarżają rząd w Kolombo o wstrzymywanie dostaw pomocy dla ofiar tsunami w strefie, kontrolowanej przez Tamilskie Tygrysy na północy wyspy. Petersen w Kolombo omawiał już możliwość bezpośrednich dostaw pomocy na tamilskie tereny, czego żąda ugrupowanie Tygrysów. Idea ta negatywnie została jednak przyjęta przez rząd Sri Lanki, który ocenia, iż bezpośrednie dostawy pomocy mogłyby zostać odczytane jako potwierdzenie istnienia odrębnej tamilskiej strefy, co umocniłoby separatystów.
Pracownicy międzynarodowych organizacji pomocy - w tym działający w samym Kilinochchi - zaprzeczają by w trakcie dystrybucji pomocy mieszkańcy tamilskiej strefy mieli być w jakikolwiek sposób pokrzywdzeni.