Norwegia. Osuwisko w Ask. Znaleziono ciało jednej z ofiar

Część miasteczka Ask w Norwegii zapadła się w środę nad ranem pod ziemię, a niektóre domy dosłownie zawisły na krawędzi zbocza, powstałego w wyniku osunięcia. Powstała dziura, która ma 700 metrów długości oraz 300 szerokości.

Po tym, jak domy osunęły się, wiadomo o co najmniej 10 rannych, 31 zawalonych domach oraz dziewięciu budynkach. Ewakuowanych zostało ponad tysiąc osób.

Ratownicy dotarli w piątek, stąpając po styropianowych płytach, do powalonego domu, w którym znalezione zostało ciało. Nadal będą kontynuowali poszukiwania mimo tego, że w Norwegii zapadł zmierzch.

"Znaleźliśmy jedną z osób, niestety nie żyje" - przekazał podczas spotkania z mediami Roy Alkvist z norweskiej policji. Odmówił ujawnienia szczegółów na temat wieku oraz płci ofiary.

Początkowo poszukiwano 26 osób, z czasem okazało się, że większość zaginionych odnalazła się w innych miejscach, niż w rejonie osuwiska. Wśród poszukiwanych osób są dzieci.

W Ask miał zostać zmontowany tymczasowy stalowy most, który miałby pomóc służbom ratowniczym, ale nie doszło do jego budowy z powodu trudnych warunków gruntowych. Do tej pory akcja ratownicza odbywała się głównie za pomocą helikopterów oraz dronów. Powodem takich działań służb ratowniczych była możliwość wystąpienia dalszych osuwisk ziemi.

W rejonie Ask występują złoża gliny. W ostatnim czasie w tej części Norwegii miały miejsce obfite deszcze.