Norwegia. Osuwisko w Ask. Ratownicy odnaleźli ciała kolejnych ofiar

Szóstą ofiarę ratownicy odnaleźli w ruinach tego samego domu, w którym rano odnaleziono inne ciało. Trop do nich wskazały psy.

Kolejne, siódme już ciało, znaleziono wieczorem - w niewielkiej odległości od poprzednich zwłok.

Teren osuwiska przeszukuje nadal około 30 ratowników. Wciąż szukają 4 pozostałych zaginionych osób.

Ratownicy podkreślają, że mimo upływu czterech dni od katastrofy nadal prowadzą akcję ratunkową i mają nadzieję na odnalezienie żywych.

W środę rano w miejscowości Ask w pobliżu Oslo osunął się grunt. W gigantycznym zapadlisku znalazło się 40 budynków, w tym 31 domów mieszkalnych. Stanowiły one część osiedla, które rozpoczęto tu wznosić zaledwie 15 lat temu.

Natychmiast ruszyła akcja ratunkowa. Niestety, odbywa się ona w bardzo trudnych warunkach. Grunt wciąż jest bardzo niestabilny, a gigantyczne zapadlisko, przypominające wąwóz dzielący na pół miejscowość, w każdej chwili może się powiększyć.

Początkowo służby przetrząsały zapadlisko, używając do tego dronów i śmigłowców. Użyto także kamer termowizyjnych oraz psów tropiących. W piątek zdecydowano się wykorzystać do poszukiwań płyty styropianowe: ratownicy układają je na niestabilnym wciąż gruncie i po nich przemieszczają się, poszukując zaginionych.

Początkowo poszukiwano 26 osób. Jednak, jak się okazało, 16 z nich odnalazło się - w chwili tragedii nie było ich w domach.

Wśród zaginionych jest młode małżeństwo z 2,5-letnią córeczką. Para spodziewa się kolejnego dziecka.

Władze nie informują od razu, czyje ciało znaleziono w osuwisku. Do niedzieli wieczorem, podano dane trzech ofiar: 54-letniej kobiety i dwóch mężczyzn w wieku 40 i 31 lat.

Źródło: tv2.no