Norwegia. Osuwisko w Ask. Znaleziono ciało drugiej ofiary
Norweska policja poinformowała w sobotę o znalezieniu ciała kolejnej ofiary osunięcia się ziemi w miejscowości Ask nieopodal Oslo. Wciąż poszukiwanych jest osiem osób. Ratownicy mają nadzieję, że mogły przetrwać, dzięki tzw. kieszeniom powietrznym.
W środę rano w miejscowości Ask w pobliżu Oslo osunął się grunt. W gigantycznym zapadlisku znalazło się wiele budynków. Stanowiły one część osiedla, które rozpoczęto tu wznosić zaledwie 15 lat temu.
Natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową. Niestety, odbywa się ona w bardzo trudnych warunkach. Grunt wciąż jest bardzo niestabilny, a gigantyczne zapadlisko, przypominające wąwóz dzielący na pół miejscowość, w każdej chwili może się powiększyć.
Początkowo służby przetrząsały zapadlisko używając do tego dronów i śmigłowców. Użyto do niej także kamer termowizyjnych oraz psów tropiących.
Osuwisko w Ask. Ratownicy znaleźli drugie ciało
W piątek zdecydowano się wykorzystać do poszukiwań płyty styropianowe: ratownicy układają je na niestabilnym wciąż gruncie i po nich przemieszczają się poszukując zaginionych.
Początkowo poszukiwano 26 osób. Jednak, jak się okazało, 16 z nich odnalazło się: w chwili tragedii nie było ich w domach.
W piątek odnaleziono ciało jednej z poszukiwanych osób, w sobotę około godziny 14 natrafiono na kolejne zwłoki. Policja nie informuje o płci ani wieku ofiar.
Osuwisko w Ask. Ratownicy liczą na tzw. kieszenie powietrzne
Wiadomo, że wśród zaginionych jest 13-letnia dziewczyna oraz młode małżeństwo z 2,5-letnią córeczką.
- Szukamy zaginionych, mamy nadzieję, że wciąż żyją - powiedział kierujący akcją Roy Alkvist z norweskiej policji.
Ratownicy mają nadzieję, że przynajmniej część zaginionych uda się uratować. Wiele z budynków, które znalazły się w osuwisku, wygląda nie zawaliła się, a to oznacza, że są w nich tzw. kieszenie powietrzne.
- Jeśli uwięzieni ludzie mają powietrze, to mogą przetrwać tam kilka dni - stwierdziła szefowa lokalnej policji Ida Melbo Øystese.
Źródło: tv2.no