Norwegia. Mężczyzna zaczął atakować kobiety w mieście Sarpsborg. Jedna osoba nie żyje, jedna w stanie krytycznym
Norwegia. Dramat w Sarpsborg. W tym norweskim mieście w nocy z wtorku na środę mężczyzna z nożem w ręku zaczął atakować kobiety. Jedna osoba nie żyje, dwie są w stanie krytycznym.
15.07.2020 17:23
Norwegia. Dramat w Sarpsborg
Jak informują norweskie media, w nocy z wtorku na środę w mieście Sarpsborg doszło do dramatu. Mężczyzna z nożem w dłoni zaczął atakować bezbronne kobiety. Jedna z nich została zabita, a dwie kolejne trafiły do szpitala. Jedna jest w stanie krytycznym, a lekarze walczą o jej życie, ale rokowania nie są optymistyczne.
Nożownik wpadł w szał i zaczął atakować napotkane kobiety. Był to 31-letni mężczyzna, którego pojmała już policja. Został on aresztowany pod zarzutem zabójstwa jednej osoby i usiłowania zabójstwa dwóch kolejnych. Jedna z kobiet rozpoznała napastnika, który został aresztowany w swoim domu.
Norwegia. Jedna osoba nie żyje, dwie w stanie krytycznym
Władze ogłosiły, że podejrzany znał dwie z ofiar ataku. Obecnie jest badany pod kątem zdrowia psychicznego. Śledczy nie ujawnili motywów, jakimi kierował się agresywny napastnik.
Atak rozpoczął się na dworcu autobusowym w mieście Sarpsborg. Doszło do niego około północy w nocy z wtorku na środę. Na wezwanie zareagowało około 20 radiowozów, a uzbrojeni policjanci blokowali centrum miasta. Dopiero, gdy zatrzymano napastnika, to zakończyła się obława. 31-letniemu mężczyźnie grozi dożywocie.
To jedna z największych tragedii, jaka wydarzyła się w mieście Sarpsborg. Mieszkańcy są zszokowani, a część z nich oabawia się o swoje bezpieczeństwo. Policja uspokaja, że wszystko jest już pod kontrolą, a mężczyzna działał sam i nie miał współpracowników.