Niż Bennet i duże ocieplenie. Spodziewamy się nawet 20 st. Celsjusza
Gdy USA i Kanada zmagają się z potężnymi mrozami (nawet -35 st. C), u nas termometry zaczynają zwiastować prawdziwą wiosnę. Już w poniedziałek w południowej Polsce czeka nas sporo przejaśnień i nawet 20 st. C.
Niedzielne popołudnie upłynie nam jeszcze pod znakiem zachmurzeń, a w wielu regionach Polski może lekko popadać. "Od północy nasuwa się zatoka niżowa z frontem ciepłym, który już w nocy zaznaczył się w zachodniej i centralnej części kraju w postaci dużego zachmurzenia, opadów deszczu i wzrostu temperatury" - informuje meteo.pl.
Prawdziwa zmiana - szczególnie jeśli chodzi o wzrost słupków rtęci - czeka nas w poniedziałek.
Nad Polską będzie się przemieszczał niż Bennet, który przyniesie silniejsze porywy wiatru. Mocniej powieje szczególnie na Bałtyku, gdzie zapowiadany jest sztorm.
Ciepłe masy powietrza wędrujące w Europie sprawią jednak, że zawitają do nas prawdziwie wiosenne temperatury. Zdaniem synoptyków, mieszkańcy południowej części kraju mogą liczyć nawet na 20 st. C.
Wtorkowe (chwilowe) ochłodzenie
Pogodna aura opuści nas we wtorek, ale na szczęście załamanie będzie tylko chwilowe. Temperatura spadnie i w całym kraju wyniesie w granicach 10 st. C. Będzie pochmurno i może popadać.
Już od środy termometry znów zaczną pokazywać wyraźne ocieplenie. W czwartek ma ono zapewnić w całym kraju temperaturę w graniach 15-20 st. C.
To napawa optymizmem. Szczególnie w momencie, gdy obserwujemy szalejące za Atlantykiem mrozy. "Środkowa i północna część Stanów Zjednoczonych oraz Kanada są pod władaniem tęgiego zimna. Temperatura waha się tam od minus 20 do minus 35 stopni" - informuje portal meteoprognoza.pl
Źródło: meteoprognoza.pl, meteociel.fr, IMGW