Nikt nie ma uprawnień, by sterować rządowym Tu-154?
"Rzeczpospolita" pisze, że wyremontowany samolot rządowy Tu-154 musiała z Rosji do Polski pilotować rosyjska załoga. Gazeta wyjaśnia, że dwie polskie załogi po pół roku bezczynności straciły już stosowane uprawnienia do latania tą maszyną. Dlatego także, jak podkreśla dziennik, trzy loty próbne maszyny po remoncie musieli wykonać Rosjanie, chociaż zgodnie z umową trzeci oblot mieli wykonać piloci 36. specpułku.
Zdaniem gazety ta sytuacja to efekt zwlekania przez resort obrony z decyzją, czy wyremontowany Tu-154 będzie sprzedany, czy też nadal używany jako samolot dla VIP-ów. "Rzeczpospolita" ustaliła, że w poniedziałek w 36. pułku, który odpowiada za loty z VIP-ami, mają się zacząć szkolenia z rosyjskim instruktorem. Weźmie w nich udział trzech pilotów, a także technicy pokładowi.