Nikt nie będzie umierał za Joaninę?
Polska nie pójdzie na wojnę z Unią Europejską o to, czy będzie mogła na dwa lata zaciągnąć hamulec bezpieczeństwa Unii. Chociaż premier był przekonany, iż Polska będzie mogła blokować niewygodne dla siebie decyzje, nie zostało to zapisane w projekcie mandatu na negocjacje nowego traktatu - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".
"Gazeta Wyborcza" dowiedziała się z rządowych źródeł, że na konferencji międzyrządowej w sprawie nowego traktatu, która odbędzie się w najbliższy poniedziałek, Polska nie zamierza domagać się gwarancji blokowania niekorzystnych dla niej posunięć.
Zdaniem gazety polscy negocjatorzy będą walczyć o taki zapis, który umożliwi na tyle długie powstrzymywanie decyzji, żeby można było zebrać mniejszość niezbędną do jej zablokowania.
Zgodnie z nowym traktatem, decyzje Unii mogą blokować cztery państwa, w których łącznie mieszka 35% ludności UE - pisze "Gazeta Wyborcza". (IAR)