Nike Free - dodaj stopom mocy

Nike Free to radykalna, zupełnie nowa koncepcja konstrukcji obuwia, dzięki której możemy ponownie odkryć prawdziwy fundament aktywności ruchowej i dobrego samopoczucia – czyli nasze stopy. Nike Free to wolność dla stóp. To tak, jakby biegać boso, ale bez narażania stóp na urazy. To buty dopełniające naturalną elastyczność i ruchliwość stopy, to buty otwierające przed nami całkowicie nowy świat doznań.

23.01.2005 | aktual.: 30.05.2005 14:11

„Podstawową przesłanką jest to, że używając wewnętrznych mięśni, których normalnie nie używamy, wzmacniamy nasze stopy.”
– Jeff Pisciotta, kierownik badań, Sportowe Laboratorium Badawcze Nike (NSRL)

Obraz
© fot. Nike

W idealnych warunkach stopa sportowca trenującego boso nabiera więcej siły, a mając silniejsze stopy możemy dłużej trenować, jesteśmy mniej podatni na kontuzje i zyskujemy ogólnie lepsze samopoczucie. Problem leży w tym, że nie każdy mieszka nieopodal piaszczystej plaży czy aksamitnego pola golfowego, wręcz pieszczącego bose stopy. Zdjęcie butów i bieganie boso zwykle nie wchodzi w grę.

Ale gdyby tak można było się uwolnić? Dać wolność stopom i zobaczyć, do czego są naprawdę zdolne? A gdyby tak istniała możliwość wzmocnienia stóp w ten sposób, że pozwolilibyśmy im naturalnie pracować, a równocześnie poprawilibyśmy nasze samopoczucie?

Oto odpowiedź

Buty Nike Free to synteza natury i nowoczesnej technologii, symulująca naturalne ruchy bosej stopy, zapewniająca jej przy tym niezbędną ochronę.

„Wyjątkową rzeczą w butach Nike Free jest to, że stopa może w nich zachowywać się naturalnie, staje się silniejsza i zdrowsza, a równocześnie mamy tu wszystkie korzyści kojarzone z obuwiem – amortyzację wstrząsów, ochronę przed urazami i przyczepność do podłoża.”
– Eric Avar, projektant, Innovation Kitchen

Na czym więc polegają zalety treningu boso?

Obraz
© fot. Nike

Trening na bosaka wzmacnia ważne, ale zwykle zaniedbywane mięśnie stabilizujące – czyli właśnie te, które zapobiegają kontuzjom, dodają centymetr przy skoku wzwyż, a u tych sportowców, którzy nie walczą o urwanie paru sekund ze swego rekordowego wyniku, po prostu zwiększają ogólną sprawność fizyczną.

Ponieważ działanie siły jest impulsem dla rozwoju mięśni, więc nasze stopy nie tylko na nowo się budzą, ale korzyści takiego treningu emanują na całe ciało: wzmacniają się łydki, mięśnie wokół kolan i mięśnie grzbietu.

Trening bez butów poprawia także naturalne funkcje stopy, gdyż uruchamia ważny mechanizm czuciowego sprzężenia zwrotnego, wywołującego skurcze mięśni rozpraszające energię wstrząsów. Nadmierna ochrona stopy przez podeszwę może osłabić ten mechanizm.

Dając stopie robić to, do czego przystosowała się przez miliony lat ewolucji, pozwalamy jej odgrywać naturalną rolę fundamentu sportowych osiągnięć człowieka.

„Gdy coś podeprzemy, wtedy to coś zacznie słabnąć. Gdy będziemy tego intensywnie używać, to się wzmocni. Uwolnienie stóp i pobudzenie tych grup mięśni, które nimi ruszają, jest korzystne dla każdego sportowca – niezależnie od uprawianej dyscypliny i poziomu zawodnika. Technika „bosych stóp” naturalnie współgra z całym ciałem i nie utrudnia stopie robienia tego, do czego jest stworzona.”
– Gerard Hartmann, znany psychoterapeuta

NSRL i Innovation Kitchen (sekcje Działu Badawczo-Rozwojowego) zapoznały się z badaniami, które wskazywały, że w społecznościach, które obywają się bez butów, często notuje się mniej kontuzji typowych dla stopy. Trening na bosaka ułatwia utrzymanie elastyczności mięśni, a w efekcie obniża podatność na sportowe urazy powięzi podeszwowych i ścięgien Achillesa.

Oczywiście większość ludzi żyje w społeczeństwach używających obuwia – mieszka w miastach, czy miejscowościach, gdzie chodzenie bez butów na co dzień jest nie do pomyślenia. W takich miejskich środowiskach tysiące ludzi ma wręcz obsesję zdrowego stylu życia, prawidłowo się odżywia i regularnie ćwiczy na sali gimnastycznej, metodycznie zajmując się poszczególnymi częściami swego ciała. Obecnie jednak nikt nie kieruje większej energii lub uwagi na swoje stopy, chociaż mają one decydujący wpływ na nasze dobre samopoczucie.

Prace nad produktem

Obraz
© fot. Nike

Kolosalne różnice pomiędzy ruchami stopy bosej i obutej doprowadziły do podjęcia ważnej decyzji (jeszcze przed zaprojektowaniem choćby najmniejszej części buta) o zmianie szewskiego modelu stopy: tradycyjne kopyto szewskie jest twardą bryłą plastiku o kształcie naśladującym stopę. Na potrzeby Nike Free stworzono kopyto, które mogło się zginać i ruszać podobnie do ludzkiej stopy.

Badania wykazały, że to co jest naturalne, wcale nie musi być normalne. Dla przykładu weźmy bieg. „Normalny” styl biegu jest kształtowany przez tradycyjne obuwie. Jeżeli chcemy stworzyć warunki, w których biegacz będzie naprawdę mógł ponownie „odkryć” swoje stopy i wlać w nie nowe życie, to bezwzględnie konieczna jest możliwie najwierniejsza symulacja tych „naturalnych” ruchów.

Dzięki badaniom prototypów i regularnej współpracy ze sportowcami skonstruowaliśmy w końcu buty, w których można biegać niemal tak, jak na bosaka, nie tracąc przy tym ochrony zapewnianej przez obuwie. Ale Nike Free to propozycja nie tylko dla biegaczy. To propozycja dla wszystkich sportowców i wszystkich osób, które dbają o zdrowie i „korzystają” ze swoich stóp. W pierwszej kolejności – jako sprzęt treningowy – Nike Free dają wszystkim sportowcom możliwość wzmocnienia stóp i poprawienia techniki, zwinności i ogólnego stanu zdrowia. Tak więc trening w butach Nike Free jest korzystny zarówno dla biegacza, siatkarza, jak i koszykarza. W ostatecznym rozrachunku dzięki tym butom możemy ponownie odkryć nasze stopy i przypomnieć sobie, jak ważne są dla naszego zdrowia – i naszych wyników sportowych.

„Nike Free to program pielęgnacji zdrowia trafiający w samo sedno celu naszych ćwiczeń – utrzymanie sprawności fizycznej i zabawę.”
– Tobie Hatfield, główny inżynier, Innovation Kitchen

Naturalna technika Nauczycielka natura

Wykonywanie przez stopę naturalnych ruchów jest dla niej korzystne, ale aby stworzyć buty, które tę korzyść zmaksymalizują, konieczne jest pełne zrozumienie funkcjonowania bosej stopy i jej potencjalnego wpływu na resztę ciała. Zajmujące ponad 1100 metrów kwadratowych laboratorium badań sportowych i biomechanicznych miało stać się pionierem na polu „techniki bosej stopy”.

Badania uderzeń stopy – obutej i bosej – o podłoże przyniosły wyniki, które wzmocniły i potwierdziły teorię dobrodziejstw treningu na bosaka.

Wyniki

Biomechanika stopy obutej kolosalnie różni się od biomechaniki stopy bosej. Stopa bez butów miała decydujący wpływ na ruchy wykonywane podczas biegu – była liderem, za którym podążała reszta stawów.

Przy „podchodzeniu do lądowania” stopa tworzy w stosunku do gruntu kąt bardziej neutralny niż wówczas, gdy jest obuta w tradycyjny sposób. Wykonywane w przyspieszonym tempie zdjęcia wykazały też, że znacznie intensywniej wykorzystywane są palce stóp – wyginają się i wyciągają, chwytają nawierzchnię w momencie zetknięcia się z nią, rozczapierzają się i uczestniczą w odbiciu stopy od ziemi. W całym tym cyklu pracy stopy w pełni wykorzystywane były jej możliwości ruchowe oraz możliwości stawów.

Bardziej neutralny kąt ustawienia stopy to nie wszystko – bardziej równomierny jest też rozkład sił działających na bosą stopę. Z pomiarów wynika, że dotyczy to zarówno pięty, jak i palców. Badania wykazały też, że stopy kobiet i mężczyzn zachowują się w różny sposób – stopa kobieca rozprasza mniej nacisków w strefie pięty, a więcej pod palcami i zachowuje neutralność ruchu. Ustalenia te wykorzystano przy projektowaniu obuwia męskiego i damskiego.

*www.nikefree.comwww.nikefree.com*

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)