NIK: resort Waldemara Pawlaka złamał ustawę budżetową
7,5 miliona złotych nagród wypłaconych bez podstawy prawnej - to zarzuty Najwyższej Izby Kontroli wobec resortu gospodarki - informuje RMF FM. Według raportu NIK o wykonaniu budżetu za 2011 rok, kierownictwo ministerstwa zarządzanego przez wicepremiera Waldemara Pawlaka złamało dyscyplinę budżetową. W dokumencie zwrócono także uwagę na bezpodstawne zakupy sprzętu komputerowego.
25.07.2012 | aktual.: 25.07.2012 13:45
Z raportu NIK wynika, że nagrody finansowe przyznano pracownikom ministerstwa, którzy zdaniem kierownictwa "zasłużyli się osiągnięciami w dziedzinie proeksportowej, a także realizacją zadań wynikających z polityki energetycznej naszego kraju".
Rzecznik Izby Paweł Biedziak tłumaczy, że chodzi o wypłatę nagród bez podstawy prawnej. Między innymi były to nagrody dla pracowników za działania na rzecz eksportu. Zdaniem kontrolerów nie było dostatecznej postawy prawnej, by takie nagrody wypłacić. Paweł Biedziak dodał, że sprawę będzie analizował departament prawny Najwyższej Izby Kontroli i podejmie decyzję, czy zawiadamiać o naruszeniu dyscypliny budżetowej.
Zgodnie z ustawą o finansach publicznych, karami za naruszenie dyscypliny finansów publicznych są: upomnienie, nagana, kara pieniężna - od jednomiesięcznego do trzymiesięcznego wynagrodzenia pracowniczego - oraz zakaz pełnienia funkcji kierowniczych związanych z dysponowaniem środkami publicznymi od roku do pięciu lat.
Kierownictwo resortu gospodarki tłumaczy, że nagrody wypłacono na podstawie wewnętrznych regulaminów. Nagrody są, ale zgodne z przepisami - w taki sposób Ministerstwo Gospodarki odpiera zarzuty Najwyższej Izby Kontroli dotyczące wykonania ubiegłorocznego budżetu.
Ministerstwo odpowiada, że w ubiegłym roku NIK nie poddawał w wątpliwość zasadności i legalności systemu nagradzania. Zwracał jedynie uwagę na to, że nagrody nie powinny być przyznawane wszystkim pracownikom, a ich przyznanie powinno zawierać pisemne uzasadnienie. Ponadto tegoroczna informacja NIK nie kwestionowała celowości przyznania nagród - twierdzi Ministerstwo Gospodarki.
Sprawę ma analizować departament prawny NIK. Po dokonaniu analizy Izba zdecyduje czy zawiadamiać o naruszeniu dyscypliny budżetowej. Niezależnie od tego sprawą zajmie się rzecznik dyscypliny finansów publicznych.
Z kolie w związku z zakupem sprzętu komputerowego, NIK dopatrzył się, że najpierw szefowie zagranicznych placówek ministerstwa kupowali rożne sprzęty, a dopiero później dostosowywali do tego budżety.
To jedyne negatywne przykłady, jakie znalazły się w raporcie NIK. Ogólna ocena jest pozytywna.