ŚwiatNieznany los zatrzymanego na Białorusi dziennikarza TVP

Nieznany los zatrzymanego na Białorusi dziennikarza TVP

Białoruska milicja aresztowała dziś współpracownika TVP na Białorusi Iwana Szulhę. Jak ustalił portal tvp.info, funkcjonariusze odwieźli go w nieznane miejsce. - W żadnej z dziewięciu rejonowych komend milicji w Mińsku nie mają informacji o naszym koledze. Nie wiemy, gdzie jest przetrzymywany - mówi Siarhiej Pielesa z TV Biełsat.

Nieznany los zatrzymanego na Białorusi dziennikarza TVP
Źródło zdjęć: © tvp.info

Koledzy z Biełsatu oraz dziennikarze innych niezależnych mediów w Mińsku od kilku godzin bezskutecznie poszukują Szulhy.

Współpracownik Biełsatu, niezależny dziennikarz Ivan Szulcha wyszedł z mieszkania i został siłą zatrzymany przez funkcjonariuszy białoruskich specsłużb. Przed zatrzymaniem zdążył jeszcze ostrzec swoich kolegów, by nie otwierali drzwi. Zabarykadowanym trzem pozostałym współpracownikom Biełsatu odcięto prąd. Przed budynkiem stale przebywa patrol złożony z trzech milicjantów.

Na pomoc dziennikarzom przyjechali koledzy z innych niezależnych redakcji. Milicja na razie odstąpiła od prób wejścia do lokalu. Jako powód całej akcji milicjanci podają skargi sąsiadów na rzekome spożywanie alkoholu w mieszkaniu wynajmowanym przez przedstawiciela Biełsatu w Mińsku.

- Uważamy, że dzisiejsze działania białoruskich władz są kolejną próbą przeszkadzania w pracy i dyskredytowania niezależnych dziennikarzy na Białorusi – powiedziała Agnieszka Romaszewska-Guzy, szefowa TV Biełsat. – Śledzimy losy naszego kolegi, dziennikarza Ivana Szulchi i dołożymy wszelkich starań, by doprowadzić do jego uwolnienia – dodała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)