Niezabitowska zadowolona z uwolnionego dostępu do akt IPN
Rzeczniczka rządu Tadeusza Mazowieckiego z
lat 1989-1990 Małgorzata Niezabitowska, której proces toczy się
przed Sądem Lustracyjnym, powiedziała, że bardzo
cieszy się z wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. dostępu do akt
IPN.
26.10.2005 | aktual.: 27.10.2005 07:19
Niezabitowska zastanawia się nad złożeniem uzupełnienia do swoich akt znajdujących się w IPN.
TK uznał w środę, że wszyscy obywatele mają prawo dostępu do zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej akt służb specjalnych PRL na swój temat, w tym także oficerowie i agenci tych służb. Wszyscy obywatele mogą też - zgodnie z wyrokiem TK - składać sprostowania, bądź uzupełnienia do materiałów tajnych służb PRL.
Uważam, że ogromnie ważne jest, by ludzie mogli się dowiedzieć, co na nich zostało "wyrobione" i walczyć o prawdę - podkreśliła Niezabitowska.
W środę Sąd Lustracyjny odroczył bezterminowo proces lustracyjny Niezabitowskiej, która jest chora. Zeznania miał składać oficer byłej Służby Bezpieczeństwa Robert Grzelak, który miał być tzw. oficerem prowadzącym Niezabitowskiej.
W grudniu 2004 r. sama Niezabitowska ujawniła w prasie, że z jej akt w Instytucie Pamięci Narodowej wynika, iż na początku lat 80. była agentem SB i jednocześnie zaprzeczyła, by nim była. Wkrótce potem działacz opozycji z lat 80. Krzysztof Wyszkowski oświadczył, że była ona agentem o pseudonimie Nowak.