Niewiarygodna historia odważnej Polki
Odważna Polka stawiła czoła dwóm napastnikom, którzy kopali jej nieprzytomnego narzeczonego. Kopali i krzyczeli: "Piep... obcokrajowcy... nie zadzierajcie z Anglikami!"
01.03.2012 | aktual.: 01.03.2012 09:48
Właśnie zakończyła się sprawa sądowa w związku z napaścią na polską parę: Martę S. i Pawła J. Zamieszkujący w Ashford Polacy w czerwcu 2010 roku wracali od znajomych do domu, gdy w okolicach jednego z pubów zaatakowało ich dwóch pijanych mężczyzn. Paweł J. został uderzony od tyłu w głowę i upadł na chodnik.
Podczas gdy Paweł leżał nieprzytomny na ziemi, napastnicy kopali go w głowę, krzycząc: "Piep... obcokrajowcy... nie zadzierajcie z Anglikami!" Kobieta prosiła mężczyzn, by przestali, próbowała ich odciągnąć od bezbronnego narzeczonego. Jej interwencja jeszcze bardziej rozwścieczyła agresorów, którzy pchnęli ją i przewrócili na chodnik. Gdy Marta S. własnym ciałem zasłaniała swego partnera, Anglicy pobili także ją.
Jednym z bandytów okazał się być 25-letni bezrobotny ojciec trojga dzieci Tony Fuller. Został skazany na karę 27 miesięcy pozbawienia wolności. Drugiego napastnika do tej pory nie udało się zidentyfikować.
Sędzia James O'Mahony był pod ogromnym wrażeniem odwagi Polki, która nie zważając na własne życie chroniła narzeczonego.
Obecnie Marta S. i Paweł J. są małżeństwem.
(A.C.)