Nieuznawana Rada ZPB odwoła się do sądu i ONZ

Taką decyzję podjęło w sobotę, na spotkaniu w Kuźnicy Białostockiej, 18 z 35 członków Rady, co stanowiło kworum uprawniające do podejmowania decyzji - poinformował nieformalny rzecznik Związku Andrzej Pisalnik.

Pisalnik powiedział, że sobotnie spotkanie odbyło się w Kuźnicy ze względów bezpieczeństwa; organizatorzy celowo nie szukali rozgłosu. Swoje ustalenia mieli zamiar przedstawić opinii publicznej dopiero w poniedziałek.

Najważniejsze, żeby dać bardzo wyraźny sygnał członkom Związku, że Rada Naczelna zebrała się, miała kworum, że nadal w tych warunkach, jakie zaistniały, ten właściwy Związek kontynuuje swoją działalność. Taka deklaracja znalazła się w oświadczeniu Rady - powiedział PAP Pisalnik.

Poinformował, że Rada przyjęła specjalne oświadczenie, skierowane do opinii publicznej i członków ZPB, w którym skrytykowała unieważnienie przez władze białoruskie marcowego zjazdu Związku Polaków na Białorusi, podczas którego na prezesa wybrano Andżelikę Borys. Rada nie uznała tego unieważnienia. Borys uczestniczyła w spotkaniu w Kuźnicy.

Uczestnicy spotkania podkreślili też, że podczas sierpniowego Zjazdu ZPB w Wołkowysku, który organizowały białoruskie władze, naruszono prawo. Ten Zjazd został przygotowywany i przeprowadzony wbrew wszystkim możliwym normom - dodał Pisalnik.

Powiedział, że mimo, iż są podejrzenia, że białoruski Sąd Najwyższy nie działa niezależnie, z pomocą organizacji działających na rzecz praw człowieka zostanie skierowana do niego skarga - protest przeciwko naruszeniu prawa podczas Zjazdu w Wołkowysku i unieważnieniu marcowego Zjazdu ZPB. Podobna skarga ma też zostać skierowana do komisji praw człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Rada potępiła szykany stosowane przez władze wobec działaczy Związku: procesy karne, więzienia, areszty.