Nieudany przemyt zabytkowych przedmiotów
Przemyt do Niemiec obrazów i zabytkowych przedmiotów udaremnili celnicy i funkcjonariusze Straży Granicznej w okolicy przejścia na granicy polsko-niemieckiej w Świecku (Lubuskie) - poinformowała rzecznik Izby Celnej w Rzepinie Mariola Karaśkiewicz.
25.01.2005 | aktual.: 25.01.2005 14:25
Do kontroli celnej zatrzymano samochód ciężarowy na polskich numerach rejestracyjnych, którym oprócz kierowcy podróżowała mieszkanka Opola. Okazało się, że w samochodzie przewożono 24 przedmioty stanowiące tzw. dobra kultury i jako takie są chronione przed wywozem z kraju - wyjaśniła Karaśkiewicz.
W samochodzie oraz w bagażach celnicy odkryli m.in. 10 obrazów na płótnie o tematyce religijnej; na niektórych widniały napisy w języku rosyjskim oraz daty sprzed 1900 i 1945 roku. Wartość obrazów oceni biegły rzeczoznawca.
Ponadto znaleziono dwa zabytkowe aparaty fotograficzne z wygrawerowanym orłem, swastyką i napisem Olimpia Berlin 1936, a także dziewięć srebrnych zegarków kieszonkowych, osiem łańcuszków oraz mosiężny modlitewnik i rękojeść w kształcie głowy ptaka.
Do tych przedmiotów przyznała się kobieta, mieszkanka Opola, która, jak wyjaśniła, kupiła je na stadionie X-lecia w Warszawie i zamierzała sprzedać w Niemczech i we Włoszech - powiedziała Karaśkewicz.
Kobieta nie posiadała wymaganego pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków na wywóz dóbr kultury za granicę. Dlatego sprawę przekazano funkcjonariuszom Komendy Powiatowej Policji w Słubicach.
Jest to pierwszy w tym roku udaremniony przemyt dóbr kultury i jeden z największych w ciągu ostatnich lat na terenie działania Izby Celnej w Rzepinie.