Nieudany przemyt 48 ton mięsa na Ukrainę
Policja zatrzymała w Hrebennem
(Lubelskie) obywatela Ukrainy Walerego M. podejrzanego o
usiłowanie przemycenia z Polski na Ukrainę około 48 ton mięsa i
wyrobów mięsnych - poinformował rzecznik prasowy komendanta
wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.
Przemyt udaremnili celnicy w środę wieczorem na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Hrebennem. Walery M. jadący na Ukrainę zgłosił do odprawy celnej wapno budowlane. Kontrola jego ciężarówki z przyczepą typu izoterma wykazała, że za workami z wapnem ukryte były kartony z mrożonymi częściami kurczaków i wyrobami wędliniarskimi.
Mięso ukryte było za dwoma rzędami worków z wapnem. W sumie było go prawie 48 ton. Rozładunek trwał całą noc - powiedział Wójtowicz.
Kierowca ciężarówki został zatrzymany. Prokurator postawił mu zarzuty fałszowania dokumentów i paserstwa celnego, czyli korzystania z rzeczy pochodzącej z przemytu. Obecnie Walery M. składa wyjaśnienia w prokuraturze - dodał Wójtowicz. Ukraińcowi grozi do 8 lat więzienia.
Trwają ustalenia, skąd mięso pochodzi i dokąd miało trafić. Prowadzone są też badania jego przydatności do spożycia. Policja określa sprawę jako rozwojową i nie wyklucza kolejnych zatrzymań. (mg)