Nieubezpieczone dzieci "wadzą" w systemie
Według ministerstwa zdrowia, w Polsce może być około tysiąca dzieci, których nikt nie zgłosił do ubezpieczenia zdrowotnego, według lekarzy - takich dzieci może być nawet kilkadziesiąt tysięcy i koszty ich leczenia ponoszą placówki służby zdrowia.
Ten stan nie zmieni się w nowych zapisach ustawy o ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia.
Rzeczniczka resortu zdrowia Renata Furman podkreśliła, że dziecko do ubezpieczenia zdrowotnego powinni zgłosić rodzice lub pomoc społeczna. Dodała, że dzieci nie są pozbawione pomocy medycznej, bo każde dziecko, które trafia do placówki służby zdrowia otrzymuje taką pomoc, nawet jeśli nie jest ubezpieczone.
Profesor Janusz Szymborski z Instytutu Matki i Dziecka, doradca Rzecznika Praw Dziecka przyznał, że lekarze nie odmawiają pomocy dzieciom, ale - jego zdaniem - nie rozwiązuje to problemu nieubezpieczonych dzieci. Placówki leczą takich małych pacjentów, ale nikt nie płaci za ich leczenie.
Jedynie dzieci do 3 miesiąca życia podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu, później tylko wtedy, gdy chodzą do szkoły. Poza ubezpieczeniem mogą być dzieci, które nie chodzą do szkoły, których rodzice nie zgłoszą do ubezpieczenia ani pomoc społeczna. (reb)
