"Kulning" jest szwedzką nazwą śpiewu, wywodzącego się ze średniowiecza, którego ze względu na swój specyficzny wysoki dźwięk słyszalny z dużych odległości, używało się do przywoływania krów i kóz z bardzo odległych pastwisk.
"W środku jasnej nocy letniej wyszłam, żeby zawołać krowy. Myślałam, że może jest coś głęboko wewnątrz nich, co pamięta jeszcze dźwięki z czasów antycznych, kiedy ludzie przywoływali bydło z dużych odległości" - napisała artystka w opisie wideo zamieszczonym w serwisie Youtube.
Jaki był efekt tego doświadczenia? Można zobaczyć na wideo:
Źródło artykułu: WP Wiadomości