Niespokojnie w Serbii i Kosowie. Spór o nowe przepisy

Dzień przed wprowadzeniem nowych zasad wjazdu do Kosowa obywatele północnych, głównie serbskich gmin ustawili barykady na drogach, a w Mitrowicy zabrzmiała syrena alarmowa. Pojawiły się informacje o starciach z policją. Głos w tej sprawie zabrała już misja NATO w Kosowie. Kosowskie władze, po spotkaniu z amerykańskim ambasadorem, zdecydowały się odroczyć o miesiąc wprowadzenie nowych przepisów.

.Niespokojnie w Serbii i Kosowie. Spór o nowe przepisy
Źródło zdjęć: © Google Maps, Twitter
Mateusz CzmielKarolina KołodziejczykVioletta Baran

Zastępca komendanta kosowskiej policji na region północny Besim Hoti potwierdził dla lokalnego portalu "Kossev", że obywatele zablokowali główną drogę w Zubin Potoku koło Varag oraz w Rudar. - Podobno pojawiły się fałszywe wiadomości, że gmina zostanie zablokowana przez jednostki specjalne, co jest absolutnie nieprawdziwe i nie ma takiego planu – powiedział Hoti.

Policja zamyka przejścia graniczne

Kosowska policja zamknęła granicę dla ruchu pasażerskiego i pojazdów na przejściach granicznych Bernjak i Jarinje z powodu "blokad dróg w kierunku tych przejść granicznych" - przekazano w oficjalnym oświadczeniu.

"Wszyscy obywatele są informowani, aby korzystać z innych przejść granicznych" – dodano. Blokady ustawione zostały przez protestujących i - w ocenie policji - dotyczy to wyłącznie dwóch przejść granicznych. Reszta funkcjonuje normalnie.

Nowe przepisy powodem niepokoju

Blokady i protesty poprzedziły wejście w życie nowych przepisów, wprowadzanych przez władze w Kosowie. 14 lat po ogłoszeniu przez Kosowo niepodległości, około 50 tysięcy Serbów żyjących na północy Kosowa używa tablic rejestracyjnych i dokumentów wydawanych przez władze serbskie, odmawiając uznania dokumentów państwowych Kosowa.

Władze tego kraju ogłosiły, że począwszy od 1 sierpnia Serbowie mają dwa miesiące na wymianę tablic i dokumentów. Postanowiły również, że od tego dnia wszyscy obywatele Serbii będą musieli uzyskać na granicy dodatkowy dokument, który pozwoli im na wjazd do Kosowa.

Podobną zasadę stosują władze w Belgradzie wobec odwiedzających Serbię obywateli Kosowa.

Spotkanie z ambasadorem USA i odroczenie przepisów

Jak informuje kosowski serwis gazetaexpress.com, wieczorem ambasador USA w Kosowie Jeff Hovenier spotkał się z prezydentem kraju Vjosą Osmani, premierem Albinem Kurti i dwoma wicepremierami. Po tym spotkaniu władze Kosowa zdecydowały się przesunąć o miesiąc wejście w życie przepisów dotyczących nowych tablic rejestracyjnych i paszportów.

"Rząd Republiki Kosowa zdecydowanie potępia dzisiejsze blokowanie dróg na północy Kosowa i strzelanie do legalnych struktur przez uzbrojonych ludzi. To prowadzi do destabilizacji Kosowa i zagraża pokojowi i bezpieczeństwu obywateli naszego kraju. Tego popołudnia i wieczoru doszło do wielu agresywnych aktów, podżeganych i przygotowanych przez Belgrad" - stwierdzono w oficjalnym komunikacie.

Miały paść strzały. Policja: nie ma rannych

Kosowska policja przekazała oficjalne informacje, że w niektórych miejscach słyszano strzały. Niektóre miały zostać skierowane do jednostek policji.

"Nie ma rannych" - przekazano w oświadczeniu. "Obywatele przekazali również informacje, że zdarzają się przypadki zatrzymania i znęcania się nad obywatelami Albanii. Zgłoszenia dotyczą także szkód materialnych. Jest to częścią ustaleń prowadzonych przez policję" - dodano w oświadczeniu.

Część mediów podaje niepotwierdzone informacje o strzałach w okolicy serbskiego miasta Novi Paza. W sieci krążą nagrania z tego miejsca, ale autentyczność nie została potwierdzona.

Oświadczenie w tej sprawie wydało serbskie ministerstwo ds. wewnętrznych. "Ze względu na dużą dezinformację, którą władze w Prisztinie celowo rozpowszechniają za pośrednictwem fałszywych kont na portalach społecznościowych i stronach internetowych, ministerstwo obrony informuje, że serbska armia na razie nie przekroczyła granicy administracyjnej i nie weszła w żaden sposób na terytorium Kosowa" - czytamy w oświadczeniu.

Głos zabrała misja NATO. "Przygotowana do interwencji"

Głos w sprawie doniesień o niespokojnej sytuacji w pobliżu granicy Kosowa i Serbii zabrała już misja NATO w Kosowie. W oficjalnym komunikacie zaznaczono, że jest ona "przygotowana do interwencji w przypadku zagrożenia stabilności na północy Kosowa".

Uwaga na fałszywe informacje

Michał Marek, doktorant z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który specjalizuje się w kwestiach rosyjskiej dezinformacji, ostrzega, że rosyjskie kanały Telegram w pełni skoncentrowały się na sytuacji dot. Kosowa. "Zgodnie z przekazywanymi przez rosyjską propagandę (informacjami - przyp. red.) SRB już wkrótce zaatakuje Kosowo w celu neutralizacji 'zbliżającego się ataku Kosowa na Serbię" lub w celu ochrony ludności przed 'eksterminacją' -skąd to znamy" - napisał na Twitterze.

W ocenie Marka, Rosjanie wyraźnie "nakręcają atmosferę". "Warto z dystansem podejść do informacji, które są przez nich powielane. Polskojęzyczne, powielające rosyjską propagandę kanały Telegram również zaktywizowane - 'SRB ma prawo do ataku', 'Kosowo to Serbia', 'NATO = zło'" - napisał na Twitterze Marek.

W niedzielę wieczorem do sytuacji w Bałkanach odniosła się rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, która w imieniu Rosji wezwała Kosowo, Stany Zjednoczone i Unię Europejską do "zaprzestania prowokacji i poszanowania praw Serbów w Kosowie".

"Decyzja 'władz' w Prisztinie o rozpoczęciu od 1 sierpnia stosowania nieuzasadnionych dyskryminujących 'przepisów' w sprawie przymusowej wymiany dokumentów osobistych i numerów rejestracyjnych miejscowych Serbów jest kolejnym krokiem w kierunku wypędzenia ludności serbskiej z Kosowa. (...) Przywódcy Kosowa wiedzą, że Serbowie nie pozostaną obojętni, bezpośredni atak na ich wolności i celowo eskalują w celu uruchomienia scenariusza militarnego" - przekazała Zacharowa w rozesłanym do mediów oświadczeniu.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump