Niespokojnie w Małopolsce. Uszkodzone dachy, powalone drzewa

W związku z silnym wiatrem w regionie ostatniej dobry małopolscy strażacy wyjeżdżali do akcji aż 54 razy. Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiecie zakopiańskim.

Strażacy z Zakopanego usuwają skutki wichury
Strażacy z Zakopanego usuwają skutki wichury
Źródło zdjęć: © KP PSP Zakopane

03.11.2023 | aktual.: 03.11.2023 09:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Cyklon Ciaran sunie w kierunku Polski, sieje spustoszenia w innych krajach Europy. Rzecznik francuskiego rządu poinformował w piątek rano, że 523 tys. gospodarstw domowych nadal jest pozbawionych prądu po przejściu sztormu Ciaran. Z kolei w Wielkiej Brytanii w takiej samej sytuacji pozostaje ponad 100 tys. gospodarstw.

Polski Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed silnym wiatrem występującym od 2 listopada w południowej części kraju. W Małopolsce alerty drugiego stopnia obowiązują do godziny 20 w piątek. Jak podaje IMGW, prognozowany jest wiatr o średniej prędkości do 50 km/h, w porywach do 110 km/h, z kierunków południowych.

Uszkodzone dachy, powalone drzewa

W ciągu zaledwie jednej doby wichura wyrządziła spore szkody na południu. Silny wiatr łamał gałęzie i powalał całe drzewa. W wielu miejscach żywioł spowodował, że uszkodzone zostały dachy. Małopolska straż pożarna, jak informuje Polska Agencja Prasowa, interweniowała minionej dobry aż 54 razy. W zdarzeniach na szczęście nikt nie ucierpiał.

Szczególnie niebezpiecznie było w powiecie zakopiańskim. Do późnego wieczora strażacy odebrali 20 zgłoszeń, z czego 15 dotyczyło usuwania skutków wichury. Głównie usuwali drzewa, powalone na drogi, linie energetyczne, a w jednym przypadku na samochód, a także zabezpieczali zniszczone pokrycia dachów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Strażacy interweniowali ostatniej doby również 11 razy w Nowym Sączu, 7 w powiecie limanowskim, 5 w Suchej Beskidzkiej. Pojedyncze interwencje związane z wichurami zdarzały się także w Wadowicach, Krakowie, Miechowie, Gorlicach i Wieliczce.

Halny zamknął szlaki

"Odradzamy wyjścia w góry. W Tatrach nadal panują bardzo trudne warunki - silne porywy wiatru mogą utrudniać poruszanie się, a na szlaki mogą spadać drzewa i gałęzie" - zaapelował Tatrzański Park Narodowy, informując o zamknięciu niektórych szlaków z powodu dużej liczby powalonych drzew.

Źródło: PAP, KP PSP Zakopane, TPN

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Komentarze (29)