Trwa ładowanie...

Niespodziewany koniec wizyty L.Kaczyńskiego w Gorzowie

Prezydent Lech Kaczyński zakończył przed czasem spotkanie z mieszkańcami Gorzowa, po tym jak młoda kobieta zemdlała w dusznej auli gorzowskiego AWF. Na ziemię
osunęła się strażniczka miejska, która w mundurze przez kilkadziesiąt minut stała w poczcie sztandarowym.

Niespodziewany koniec wizyty L.Kaczyńskiego w GorzowieŹródło: PAP
d2a2qhv
d2a2qhv

W tym czasie Lech Kaczyński odpowiadał na pytanie z sali, pierwsze podczas spotkania. Prezydent przerwał wypowiedź i zainteresował się losem kobiety. Kilkakrotnie do niej podchodził, by zorientować co się dzieje.

Do omdlałej, młodej kobiety bardzo szybko podeszli lekarze, którzy byli wśród uczestników spotkania. Wezwano także pogotowie. Po kilku minutach kobieta odzyskała przytomność, pojawili się także lekarze i ratownicy pogotowia.

Prezydent wszedł na mównicę i obiecał, że zaprosi strażniczkę do Warszawy, do szpitala wojskowego, by przeszła kompleksowe badania. Dodał, że całe zamieszanie nie jest jej winą.

Wychodząc z sali Lech Kaczyński podszedł do leżącej jeszcze na ziemi kobiety i powiedział, że zobaczą się w Warszawie. Strażniczka skinęła głową.

Spotkanie z mieszkańcami Gorzowa było ostatnim, oficjalnym punktem wizyty prezydenta w tym mieście i na Ziemi Lubuskiej. Wcześniej Lech Kaczyński był w Rokitnie i Skwierzynie.

d2a2qhv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2a2qhv
Więcej tematów