Niespodzianki Benedykta XVI
Papież Benedykt XVI dwukrotnie zaskoczył wiernych. Po raz pierwszy, gdy po mszy na Placu Piłsudskiego wszedł między wiernych, a później, gdy pojawił się na balkonie Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie.
26.05.2006 | aktual.: 26.05.2006 13:48
Po błogosławieństwie na zakończenie mszy świętej, Benedykt XVI podszedł do pary prezydenckiej i przedstawicieli środowisk akademickich. Później znalazł się wśród tłumu wiernych. Papież szedł wśród nich aż do zakrystii, urządzonej w siedzibie Warszawskiego Garnizonu Wojskowego.
Po mszy, w której uczestniczyło kilkaset tysięcy wiernych, Benedykt XVI pojechał do Nuncjatury Apostolskiej na obiad. Przed budynkiem czekał na niego tłum ludzi. Chwilę po wejściu do budynku, papież niespodziewanie pojawił się na balkonie Nuncjatury i pobłogosławił oraz pozdrowił zgromadzonych.