Niesamowite znalezisko w worku z ziemniakami. Myślała, że to kamień, ale kupiła... granat
• Mieszkanka francuskiego miasteczka Claix kupiła worek ziemniaków, w którym znalazła coś, co uznała za kamień
• Gdy do domu wrócił mąż, para opukała "ziemniak" z ziemi
• Okazało się, że kobieta kupiła granat z 1917 roku
Mieszkanka francuskiego miasteczka Claix (okolice Grenoble) kupiła w pobliskim supermarkecie worek ziemniaków. Kiedy zabierała się do ich obierania okazało się, że w worku jest dziwny i ciężki przedmiot. Przekonana, że ma do czynienia z kamieniem Francuzka, odłożyła obiekt koło zlewu i wróciła do domowych obowiązków.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ponownie zaczęła badać przedmiot, gdy do domu wrócił jej mąż. Para opukała "kamień" z ziemi, wtedy ich oczom ukazał się... granat ręczny Millsa N°23 Mk II, popularny w czasie I i II wojny światowej. Zszokowane małżeństwo zaniosło pocisk do ogrodu i zawiadomiło policję. Konieczna okazała się interwencja saperów.
Skąd granat we francuskim supermarkecie? Okazuje się, że ziemniaki pochodzą z regionu Pas de Calais, tragicznie doświadczonego podczas I wojny światowej. Niewypały nie są tam niczym wyjątkowym, a granat ubrudzony ziemią do złudzenia przypominał warzywo. Na szczęście nikomu nic się nie stało.