Niesamowita zmiana pogody w Polsce! Prognoza długoterminowa
Dobre wiadomości, ale...
Wiosna, zima... Co nas czeka?
To już koniec zimy w Polsce? Niestety, mimo szczerych chęci nie możemy jeszcze podpisać się pod taką konstatacją. Choć w najbliższych kilkunastu dniach nie grozi nam raczej długotrwały powrót mrozów i pojawienie się pokrywy śnieżnej, to jednak najgorsza z pór roku wciąż ma jeszcze trochę czasu na pokazanie swojego przykrego oblicza.
Na razie jednak mamy powody do radości, czeka nas bowiem niewiarygodna seria, szczególnie biorąc pod uwagę porę roku. Nie dość, że temperatury będą zwykle nadzwyczaj wysokie jak na luty, to dodatkowo na naszym niebie dość regularnie będziemy oglądać rzadko widywane o tej porze roku słońce. Zapraszamy do zapoznania się z prognozą długoterminową opartą na amerykańskim modelu GFS emitowanym przez państwową agencję meteorologiczną NOAA.
(rt)
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Poniedziałek
Będzie to dzień specyficzny i kompletnie nietypowy dla obecnego okresu. Polska podzieli się na dwie części - zimny wschód z temperaturami nieznacznie poniżej zera (choć na Suwalszczyźnie maksymalnie zaledwie minus 4) oraz cieplejszy zachód z wartościami do 2-3 stopni. Istnieje natomiast duże prawdopodobieństwo, że przez całą dobę w Polsce nie będzie w ogóle padało, wyjątkiem może być tylko poranek w okolicach granicy z Ukrainą.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Wtorek
Tym razem na Polskę nie spadnie nawet pojedyncza kropla deszczu czy płatek śniegu. Dzień będzie słoneczny, a od zachodu do naszego kraju ponownie będzie dostawało się ciepłe powietrze. Na zachodzie termometry pokażą nawet 6-7 stopni, wschód będzie wciąż chłodny, z wartościami oscylującymi wokół zera. Najzimniej znów będzie na Suwalszczyźnie, gdzie należy oczekiwać całodobowego mrozu.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Środa
Tego dnia w całej Polsce będą panowały temperatury dodatnie, z zachowaniem zasady - im dalej na zachód, tym cieplej. Na Ziemi Lubuskiej i na Dolnym Śląsku będzie ok. 7 stopni, w centrum od 3 do 5, a na dalekim wschodzie Polski zaledwie 1-2 stopnie. Pogoda wciąż będzie jednak bardzo przyjemna i słoneczna, opadów nie przewiduje się w żadnym regionie kraju.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Czwartek
Deszczu i śniegu całkowicie zabraknie prawdopodobnie także w czwartek, choć niewielkie opady mogą (nie muszą) pojawić się na Podlasiu. Będzie jeszcze cieplej niż w środę z wartościami rzędu 3-4 stopni na wschodzie, 5-6 w centrum kraju oraz 7-8 na zachodzie.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Piątek
Na zachodzie Polski temperatury będą zbliżone do czwartkowych (7-8 kresek), cieplej zrobi się jednak także na wschodzie, gdzie trzeba spodziewać się 4-6 stopni. Po przeczytaniu prognozy na poprzednie dni czytelnik zapewne nie będzie zaskoczony dowiadując się, że także w piątek żadnych opadów nie będzie, należy w zamian oczekiwać słonecznej, ładnej pogody.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Weekend
Niestety, jak na złość, po pięknym tygodniu w weekend pogoda zacznie się psuć. W sobotę niewielkie, choć niestety regularne opady pojawią się w całej Polsce, pocieszeniem powinny być natomiast wysokie wskazania słupków rtęci. Na zachodzie Polski znów będzie 7-8 stopni, a na wschodzie 4-6.
W niedzielę nieco chłodniej zrobi się na wschodzie (tam zaledwie 2-4 stopnie), przy utrzymaniu wysokich (7-8 kresek) temperatur na zachodzie. Deszczu powinno być natomiast wyraźnie mniej niż w sobotę, spadnie przede wszystkim na północnym wschodzie Polski.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Początek przyszłego tygodnia
Niestety dużych szans na utrzymanie się znakomitej pogody z najbliższego tygodnia nie ma. Nastąpi istotne obniżenie temperatur, które jednak wciąż będą dodatnie. Do tego pojawią się opady, w dzień deszczu, a w nocy także deszczu ze śniegiem lub samego śniegu.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Końcówka przyszłego tygodnia
Wygląda na to, że wschód Polski znów zrobi się zimowy (oby po raz ostatni), z temperaturami minimalnie powyżej zera, ale także z opadami śniegu. Na zachodzie wciąż będzie stosunkowo ciepło (3-4 kreski), ale również tam pojawią się opady śniegu lub deszczu ze śniegiem.
Wydaje się, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i na przełomie lutego i marca czeka nas jeszcze jeden związany z jej panowaniem epizod. Pocieszenie może stanowić fakt, że prognozy sezonowe wciąż wskazują na ciepły marzec, co może sugerować że już niebawem wiosna przyjdzie do nas na dobre.
(rt)
Zobacz więcej w serwisie pogoda.