Nierzetelny proces Bagsika?
Obrońca Bogusława Bagsika Piotr Kruszyński
potwierdził, że składa skargę na nierzetelny proces przed polskimi
sądami do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Bagsik domaga się
10 tysięcy euro odszkodowania, a w razie wygranej zapowiada żądanie
wznowienia postępowania w swojej sprawie.
14.08.2004 | aktual.: 14.08.2004 14:27
Kruszyński powiedział w sobotę, że w skardze do Strasburga zarzucił naruszenie fundamentalnej zasady uczciwego procesu i prawa do obrony.
Kruszyński uważa, że w 2000 r. warszawski sąd zmusił Bagsika, który stawił się na rozprawę bez adwokata, do samodzielnej obrony, grożąc mu, że w przeciwnym razie zastosuje środki zapobiegawcze, do których należy także areszt.
Według mecenasa, w protokole z tej rozprawy zapisano, że sąd zastosuje środki zapobiegawcze, jeśli Bagsik nie znajdzie obrońcy. Jednak - jak mówił adwokat Bagsika - po trzech latach ten fragment protokołu sprostowano i zamiast środków zapobiegawczych wpisano środki dyscyplinujące obrońcę.
Kruszyński uważa, że to - jak to ujął - "pseudosprostowanie" protokołu było postępowaniem łamiącym wszelkie zasady prawa i przyzwoitości. Uznał, że jest to sytuacja jak żywcem wyjęta z książki George'a Orwella "Rok 1984".
Dodał że, skargę do Trybunału w Strasburgu podpisał w piątek, a w sobotę ma być ona złożona na poczcie. Mieścimy się w terminie, bo mamy czas do 17 sierpnia - wyjaśnił.
Bagsik - "bohater" największej afery III Rzeczpospolitej - od czerwca przebywa na wolności. W maju Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu zdecydował o jego przedterminowym warunkowym zwolnieniu z więzienia. Bagsik został skazany w październiku 2000 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie na karę łączną 9 lat więzienia. Uznano go za winnego wszystkich pięciu zarzutów: zagarnięcia mienia Art-B, "oscylatora", czyli wielokrotnego oprocentowania tych samych pieniędzy w różnych bankach, wręczania łapówek, działania na szkodę Art-B oraz poświadczenia nieprawdy. Wcześniej jednak Bagsik spędził w aresztach prawie 4,5 roku i w sytuacji, gdy został skazany na karę 9 lat, otrzymał prawo do przedterminowego, warunkowego zwolnienia.
Sąd w Warszawie ukarał go także pięcioma tys. zł grzywny i zakazem zajmowania stanowisk w spółkach prawa handlowego przez pięć lat oraz zwrotem kosztów procesu. Sąd uniewinnił dwóch pozostałych oskarżonych - Marka Domańskiego i Tomasza Czaplaka.
W lutym Sąd Najwyższy oddalił kasację adwokata Bagsika, który domagał się ponownego procesu swego klienta i tym samym zdecydował, że kara 9 lat więzienia dla byłego szefa Art-B jest ostateczna.
O sprawie skargi adwokata Bagsika do Trybunału w Strasburgu napisała sobotnia "Gazeta Wyborcza".