Nierychliwa komisja ds. zmian w regulaminie Sejmu?

"W związku z informacjami o wydłużaniu się prac Komisji Nadzwyczajnej do spraw Zmian w Regulaminie Sejmu, uprzejmie proszę Pana Przewodniczącego o przedłożenie mi harmonogramu tych prac oraz o ich zintensyfikowanie. Proszę także, aby harmonogram ten uwzględniał tygodnie wolne od posiedzeń Sejmu" - napisał marszałek w liście do Kalisza.

Ciągle nie jest gotowy projekt zmian w Regulaminie Sejmu, mających przeciwdziałać uniemożliwianiu prowadzenia obrad. W środę Kalisz przerwał jej posiedzenie, bo uczestniczyło w nim zbyt mało posłów.

Lider LPR Roman Giertych uznał to za "próbę storpedowania prac komisji" i podkreślił, że "trzech posłów koalicji rządzącej opuściło posiedzenie i zerwało w ten sposób kworum". Według niego "cały czas chodzi o to, aby utrudnić przekazanie uprawnień ustalania porządku obrad Sejmu z marszałka na Konwent Seniorów" - podkreślił poseł Ligi.

Według propozycji klubów PO, PiS i LPR oraz kół SKL i ROP, to Konwent Seniorów, a nie - jak obecnie - Prezydium Sejmu, miałby ustalać porządek obrad. Każdy klub miałby prawo zgłoszenia jednego punktu porządku obrad, którego odrzucenie wymagałoby większości 2/3 głosów w Konwencie Seniorów.

Obecnie plan pracy Sejmu ustala jego Prezydium, po zasięgnięciu opinii Konwentu, który tworzą (oprócz Prezydium) przedstawiciele klubów i kół.

Kalisz tłumaczył, że podczas środowego posiedzenia komisji "nie było po równo posłów ze wszystkich klubów". Wyjaśnił, że chciał, by następne posiedzenie komisji odbyło się za tydzień, ale "posłowie z komisji ubłagali go", by zwołać komisję za dwa tygodnie - po przerwie w pracach Sejmu.

Propozycje zmian w Regulaminie zgłosiły różne kluby po tym, jak 16 i 17 października obrady zostały sparaliżowane najpierw przez okupującego salę sejmową, wykluczonego z obrad Gabriela Janowskiego, a potem przez posłów Samoobrony. (jask)