Nieprzygotowanie nowych członków UE narazi ich na sankcje
Rząd holenderski będzie nalegał na Komisję
Europejską, żeby nie wahała się w przyszłym roku chronić
konsumentów i rynku UE przed negatywnymi skutkami ewentualnego
niedostosowania nowych członków Unii, takich jak Polska.
13.11.2003 | aktual.: 13.11.2003 21:05
Zobowiązali się do tego w czwartek przed parlamentem w Hadze minister spraw zagranicznych Jaap de Hoop Scheffer i sekretarz stanu ds. europejskich Atzo Nicolai w czasie spotkania z Komisją ds. Europejskich Drugiej (niższej) Izby.
Według unijnych dyplomatów, rząd holenderski nie ma innego wyjścia, jeśli chce, żeby parlament zaakceptował bez problemów Traktat Akcesyjny o przystąpieniu do UE dziesięciu nowych państw, w tym Polski, 1 maja 2004 roku.
Druga Izba zaplanowała debatę ratyfikacyjną na przyszłą środę. Oczekuje się, że zatwierdzi traktat, ale niewykluczone, że dołączy doń własną uchwałę, wzywającą rząd do dopilnowania, żeby Komisja Europejska zastosowała w razie potrzeby klauzule ochronne.
Wielu parlamentarzystów, w tym współrządzący liberałowie, domaga się bowiem gwarancji, że w razie nieprzygotowania kandydatów klauzule zostaną zastosowane, zwłaszcza w zakresie standardów sanitarnych w produkcji żywności.
Na razie holenderscy ministrowie przedyskutowali w czwartek z parlamentarzystami stanowisko, jakie zajmie delegacja Holandii w czasie poniedziałkowej sesji Rady (ministrów) UE w Brukseli. Na tej sesji Komisja Europejska po raz pierwszy oficjalnie przedstawi Radzie UE opublikowane 5 listopada raporty o przygotowaniach krajów przystępujących do UE.
"Przesłanie naszej delegacji będzie takie, że jeżeli Komisja uzna przed 1 maja 2004 roku, że kraje przystępujące do Unii nie wdrożyły w wystarczający sposób prawa unijnego, Komisja nie powinna zawahać się z zastosowaniem klauzul ochronnych" - powiedział rzecznik holenderskiego MSZ ds. europejskich Herman Quarles.
Podkreślił, że rząd holenderski docenia dotychczasowe wysiłki krajów przystępujących do Unii, w tym Polski, i zgadza się, że zostało im jeszcze trochę czasu na nadrobienie opóźnień w dziedzinach, w których Komisja Europejska wskazała na rażące niedociągnięcia.
"Przyznajemy, że kraje przystępujące do Unii osiągnęły spore postępy, ale Komisja Europejska wytknęła im łącznie 39 spraw, w których wiele pozostało do zrobienia. Zgadzamy się, że krajom tym trzeba dać jeszcze czas, który pozostał do 1 maja. Rząd chce, żeby poczynić kroki wobec nich już teraz" - zastrzegł Quarles.
Zapytany, co budzi największą troskę holenderskiego rządu i parlamentarzystów, rzecznik powiedział, że "oczywiście dla holenderskiej opinii publicznej najważniejsze jest bezpieczeństwo żywności. To naturalne, że chcemy być pewni, że to, co trafia na nasze talerze, jest bezpieczne" - podkreślił.