Niepomyślny wyrok dla Carrefoura
Wydział gospodarczy Sądu Okręgowego w
Rzeszowie oddalił w zasadniczej części pozew dotyczący
odszkodowania w wysokości blisko 10 mln zł, którego Carrefour
domagał się od miasta Rzeszowa za wycofanie się z obietnicy
umożliwienia budowy hipermarketu.
31.03.2005 | aktual.: 31.03.2005 14:35
Miasto ma zapłacić jedynie ponad 15 tys. zł kosztów poniesionych przez Carrefour przy przygotowaniu umowy przedwstępnej. Są to opłaty notarialne i skarbowe.
Decyzją sądu, Carrefour ma natomiast zwrócić miastu ponad 14 tys. zł kosztów procesowych. Wyrok nie jest prawomocny.
Carrefour postanowił domagać się sądownie od miasta odszkodowania w wysokości prawie 10 mln zł za poniesione straty, m.in. koszty wykupienia działek od prywatnych właścicieli. Zdaniem Carrefoura, firma na tym zakupie straciła, gdy w 2002 r. Rada Miasta nie zgodziła się na realizację inwestycji, mimo że wcześniej została podpisana umowa przedwstępna między Zarządem Miasta a Carrefourem.
Tymczasem sędzia Barbara Frankowska uznała w uzasadnieniu wyroku, że nabyte przez francuski koncern tereny nadal mają rynkową wartość.
Ponadto, zdaniem sądu, koncern podjął ryzyko inwestycyjne, bowiem przystępując do wykupu działek nie miał decyzji miasta o warunkach zabudowy tego terenu.
Carrefour starał się o budowę hipermarketu w Rzeszowie od sześciu lat. W 2000 roku uzyskał zgodę radnych na zamianę z miastem działek (tereny należące bowiem do sieci handlowej przylegają do rzeszowskiej katedry; po zamianie miał powstać na nich park papieski). Wpłacił także zaliczkę - 650 tys. zł.
Jednak rzeszowscy radni (głównie z SLD) w 2002 roku zmienili zdanie i zablokowali inwestycję. Zwrócili też Carrefourowi zaliczkę. Sprawa później wielokrotnie wracała jako jeden z punktów obrad sesji rady miasta, ale zawsze kończyła się niepomyślną decyzją dla Carrefoura. Obecnie inwestycję tę zablokowali z kolei radni prawicy, w tym LPR, PiS i Rzeszowskie Porozumienie Prawicy.