PolskaNiepokojące doniesienia. Rosja gromadzi przy granicy z Ukrainą zapasy krwi

Niepokojące doniesienia. Rosja gromadzi przy granicy z Ukrainą zapasy krwi

Napięcie na granicy rosyjsko-ukraińskiej nie słabnie. Rosja ma już tam znaczne ilości sprzętu i wojska gotowego do inwazji na Ukrainę. Ale to nie wszystko. Armia rosyjska przy granicy zgromadziła też znaczne zapasy krwi i materiałów medycznych - donosi Reuters.

Niepokojące doniesienia. Rosja gromadzi przy granicy z Ukrainą zapasy krwi
Niepokojące doniesienia. Rosja gromadzi przy granicy z Ukrainą zapasy krwi
AP
Maciej Zubel

29.01.2022 | aktual.: 29.01.2022 11:49

W swoich doniesieniach Reuters powołał się na trzy anonimowe źródła w amerykańskim wywiadzie. Według dwóch z nich, dostawy krwi do jednostek stacjonujących przy granicy miały miejsce w ostatnich tygodniach.

Doniesienia o zapleczu medycznym na granicy

To już kolejne w ostatnim czasie informacje o tym, że przy granicy Rosja zorganizowała zaplecze medyczne, które najprawdopodobniej miałoby służyć żołnierzom rannym w konflikcie z Ukrainą.

Jak podaje Reuters, wiadomości o gromadzeniu zapasów krwi mają istotne znaczenie dla określenia, na ile rosyjska armia jest gotowa do rozpoczęcia inwazji.

Kreml odmówił komentarza

- To nie gwarantuje, że nastąpi atak, ale nie przeprowadzałbyś następnego ataku, gdybyś nie miał tego pod ręką - ocenił były dowódca wojsk lądowych USA w Europie gen. Ben Hodges.

Reuters dodaje, że władze na Kremlu oraz w Waszyngtonie "nie odpowiedziały lub odmówiły" komentarza w sprawie tych doniesień.

Zobacz też: konflikt na Ukrainie. Żołnierze spod Ługańska o możliwym przebiegu inwazji Rosjan

Szef Pentagonu ostrzega. "Putin ma już zdolność bojową"

Podczas piątkowej konferencji prasowej szef Pentagonu powiedział, że Rosja zgromadziła wokół Ukrainy wystarczające siły do rozpoczęcia inwazji.

- Choć nie sądzimy, że prezydent Putin podjął już ostateczną decyzję o użyciu tych wojsk przeciwko Ukrainie, to z pewnością osiągnął już taką zdolność - stwierdził Lloyd Austin.

Zaznaczył jednak, że "wciąż jest czas i pole do dyplomacji".

Mówiąc o możliwych ruchach wojsk Rosji, Austin stwierdził, że "istnieje wiele dostępnych opcji obejmujących zajmowanie miast i znaczących terytoriów, ale także akty przymusu i prowokacyjne działania polityczne, takie jak uznanie terytoriów".

Zobacz też:

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (439)