Niepokój w Brukseli, luz w Polsce
W Polsce na trzy miesiące przed wejściem do Unii "zapanowała beztroska i luz" - alarmują źródła dyplomatyczne
w Brukseli oraz urzędnicy Komisji Europejskiej - pisze "Gazeta
Wyborcza".
21.01.2004 | aktual.: 21.01.2004 07:06
Ich zdaniem najgroźniej sytuacja wygląda z ustawą o zamówieniach publicznych. Wciąż nie została uchwalona, a bez niej nie ma mowy o uruchomieniu unijnych funduszy strukturalnych (miliardy euro na drogi, czy walkę z bezrobociem)
. "Ustawa wejdzie w życie w marcu lub w kwietniu" - usłyszeliśmy w Urzędzie Zamówień Publicznych - piszą dziennikarze "Gazety".
Drugie poważne opóźnienie, według źródeł w Brukseli - dotyczy bezzwrotnej pomocy PHARE za rok 2001. Ostateczny (i tak przedłużony) termin na złożenie wniosków upływa 15 lutego.
"Opóźnienia to nic nowego, tak jest co roku" - powiedziano "Gazecie" w Komisji Europejskiej. Tak, tylko, że tym razem nie chodzi już o drobne sumy, ale dziesiątki milionów euro - mówią źródła dyplomatyczne w Brukseli. Jeśli ich nie wydamy, nikt się w Unii nie zmartwi - pieniądze wrócą do kas płatników - pisze "Gazeta Wyborcza" (PAP)
Więcej: Gazeta Wyborcza - Europa ucieka