Trwa ładowanie...
04-11-2014 11:59

Niepokój o zdrowie polskiego misjonarza porwanego w RŚA

Kościół jest zaniepokojony stanem zdrowia księdza Mateusza Dziedzica. Porwany blisko miesiąc temu w Republice Środkowoafrykańskiej misjonarz przebywa z innymi uprowadzonymi w buszu. Jest niebezpieczeństwo, że zachoruje na malarię.

Niepokój o zdrowie polskiego misjonarza porwanego w RŚAŹródło: WP.PL, fot: Paweł Kozioł
d445ztn
d445ztn

Jakiś czas temu kościołowi udało się dostarczyć duchownemu leki i wodę zdatną do picia. Szczegóły tej operacji są tajne.

- Wiadomo, że im dłużej to wszystko trwa, tym Mateuszowi będzie ubywać sił - mówi ksiądz Mirosław Gucwa, wikariusz generalny diecezji Bohong w Republice Środkowoafrykańskiej. Wikariusz przyznaje, że udało mu się porozmawiać z księdzem Mateuszem Dziedzicem i ten zapewnia go, że czuje się dobrze. Ma jeszcze leki przekazane wcześniej.

Uwolnienie księdza Mateusza utrudnia napięta sytuacja w Republice Środkowoafrykańskiej. Różne grupy rebeliantów walczą tam z rządem. Niemniej władze prowadzą rozmowy o zwolnienie misjonarza - dodaje ksiądz Mirosław Gucwa. W Polsce negocjacje monitoruje specjalny kościelno-rządowy zespół.

W nocy z 12 na 13 października ośmiu uzbrojonych mężczyzn w wojskowych mundurach wtargnęło na misję prowadzoną przez księdza Mateusza. Przedstawili się jako "Ludzie Miskina". Uprowadzili kapłana i chcą go wymienić na swego przywódcę trzymanego w więzieniu w Kamerunie. W przypadku polskiego misjonarza nie mowy o żadnym okupie, tylko o wymianie osoby za osobę.

d445ztn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d445ztn
Więcej tematów