Nieoficjalnie: waloryzacja emerytur jednak ma być wyższa

Wedle nieoficjalnych ustaleń, rząd jednak chce dokonać większej podwyżki emerytur i rent w 2022 r., niż ustawowy wskaźnik waloryzacji. Gdyby wyliczać wedle ustawowego minimum, emerytury i renty wzrosłyby 1 marca jedynie o 5,7 proc., czyli mniej niż inflacja.

Nieoficjalnie: waloryzacja emerytur jednak będzie wyższa niż przewidywano
Nieoficjalnie: waloryzacja emerytur jednak będzie wyższa niż przewidywano
Źródło zdjęć: © East News | ARKADIUSZ ZIOLEK

W środę 9 lutego GUS opublikował najnowsze dane o przeciętnym wzroście wynagrodzeń w zeszłym roku. W związku z tymi danymi Instytut Emerytalny wyliczył, że wskaźnik waloryzacji należy szacować na poziomie około 5,7 – 5,9 proc. Gdyby opierać się tylko na tym wskaźniku, w marcu przeciętna wypłata wzrosłaby o 146 zł miesięcznie dla każdego z 8 mln klientów ZUS.

Jak ustalili dziennikarze "Rzeczpospolitej", podwyżki dla emerytów i rencistów będą jednak większe. Nie wiadomo jeszcze, o ile kwoty mogą wzrosnąć, bo wciąż trwają ustalenia w tej sprawie. Na podanie ostatecznego wskaźnika waloryzacji rząd ma czas do 25 lutego.

Waloryzacja emerytur. Ma być większa niż ustawowe minimum

"Rzeczpospolita" podkreśla, że nie wiadomo jak będzie wyglądał mechanizm, który podwyższy świadczenia emerytom i rencistom. Dotychczas stosowano waloryzację procentowo-kwotową. Korzystały na niej osoby z najniższymi świadczeniami, rosnącymi najwolniej przy zwykłej procentowej waloryzacji.

Wiadomo jednak, że nie będzie to tanie. Wedle rządowych szacunków, waloryzacja o ustawowy wskaźnik to wydatek rzędu 12 mld zł rocznie. Każdy kolejny punkt procentowy podwyżki świadczeń będzie kosztował finanse publiczne przeszło 2 mld zł rocznie.

Czy inflacja pożre emerytury?

Czy podwyżki emerytur i rent wynikające z Polskiego Ładu oraz marcowa waloryzacja będą wystarczające, by zniwelować różnice spowodowane inflacją? Jak wynika z informacji zdobytych przez "Rzeczpospolitej", te dane będą znane najpóźniej w piątek 11 lutego, czyli przed opublikowaniem najnowszych danych inflacyjnych, co GUS zrobi dopiero 15 lutego.

– Zakładając nawet wariant podstawowy, że waloryzacja wyniesie tylko ustawowe minimum, czyli 5,7 proc., a inflacja pozostanie pod względną kontrolą i wyniesie średnio 7,4 proc. rocznie, realnie wzrośnie siła nabywcza świadczeń od 1300 zł do ok. 3400 zł brutto, czyli wypłaty większości emerytów i rencistów, pomimo inflacji – wylicza Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich w rozmowie z "Rzeczpospolitą.

Pod koniec stycznia Donald Tusk zapowiedział złożenie w Sejmie projektu, który ma zniwelować skutki inflacji. Tym pomysłem ma być wprowadzenie we wrześniu drugiej waloryzacji rent i emerytur.

Źródło: Rzeczpospolita

Źródło artykułu:WP Wiadomości
emeryturawaloryzacja 2022polski ład
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)