Nieoczekiwana popularność polskiej restauracji po śmierci Litwinienki
Otrucie byłego rosyjskiego szpiega Aleksandra Litwinienki radioaktywnym polonem 210 stało się nieoczekiwanie wielką reklamą dla polskiej restauracji "Polonium" w Sheffield w Anglii.
"Polonium" to łacińska, a także angielska nazwa tego promieniotwórczego pierwiastka, odkrytego w 1898 roku przez Marię Skłodowską-Curie i Piotra Curie. Restauracja kojarząca się ze wszechobecnym w mediach polonem przeżywa okres niezwykłej popularności - donoszą brytyjskie gazety.
"Polonium" ma obecnie dwa razy więcej gości. Znacznie wzrosła też liczba klientów, zamawiających tam potrawy na wynos. To niewiarygodne - podsumował sytuację Bogusław Sidorowicz, prowadzący tę polską restaurację.
Dla zainteresowanej polonem klienteli bez znaczenia wydaje się być fakt, że restauracja w Sheffield zapożyczyła swą nazwę nie od promieniotwórczego, trującego pierwiastka, lecz zespołu muzycznego z lat 70., w którym grał Sidorowicz. Co prawda, jeden z muzyków w tym zespole był z wykształcenia chemikiem.
Litwinienko zmarł 23 listopada w londyńskim University College Hospital. W jego ciele znaleziono wysoce radioaktywny i silnie rakotwórczy izotop polonu o masie atomowej 210.