Nieoczekiwana deklaracja posła PiS: kibicujemy Tuskowi
- Prawo i Sprawiedliwość przychylnie patrzy na starania premiera o kolejne pieniądze z Unii. Kibicujemy mu - zapewniał w Polsat News w "Graffiti" polityk PiS Joachim Brudziński.
20.09.2011 | aktual.: 20.09.2011 11:44
Brudziński uniknął wprost odpowiedzi na pytanie: jak odpowiedzialny polityk powinien wyjaśnić społeczeństwu: jak żyć za tysiąc zł lub będąc bezrobotnym. - Pan premier Donald Tusk odpowiada: jak zagłosujecie na mnie, to wam załatwię w Unii Europejskiej, bo tam wszyscy mnie lubią, 300 mld. Nie dodaje, że niezależnie od tego, kto będzie rządził, to my o te 300 mld musimy walczyć. To wynika z traktatów unijnych. Te pieniądze nam się w dużej mierze należą - przekonywał Brudziński.
Polityk PiS-u uważa, że w tej sprawie nie ma znaczenia, kto będzie premierem polskiego rządu. - Gdyby Unia Europejska miała polegać na tym, że jeżeli premierem jest Donald Tusk, to my - Polacy coś z tej Unii uszczkniemy, a gdy premierem będzie inny polityk - to my z Unii nie dostaniemy, bo ten polityk nie będzie tak lubiany przez Unię Europejską, to nie miałoby żadnego sensu - stwierdził Brudziński.
Polityk zapewniał jednak o przychylności Prawa i Sprawiedliwości dla starań premiera o kolejne pieniądze z Unii. - Kibicujemy mu - powiedział Brudziński. Zaznaczył jednak, że „pewną wątpliwość wzbudza tu postawa pana Janusza Lewandowskiego, który jako, z jednej strony komisarz europejski, włącza się tak ostentacyjnie w kampanię Platformy Obywatelskiej”.
Przyznał, że PiS nie dostał odpowiedzi od Jerzego Buzka i Lewandowskiego na apel Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że jako premier chciałby z nimi współpracować. - Ale bardzo na taką odpowiedź liczymy - zapewniał. I dodał: Jeżeli jest szansa, a jest, bo wynika to z traktatów, wynegocjowania dla nas tych pieniędzy, które umiejętnie przygotowane i wydane mogą też przyczynić się do stabilizacji naszej gospodarki, to należy to czynić. Spierajmy się tutaj, w Polsce. Trwa kampania wyborcza, wygra lepszy, ale jeżeli chodzi o rolę i miejsce Polski we współczesnym świecie i w Europie, to współpracujmy - zapewniał Brudziński.