"Nienawidzę i kocham." Polacy mocno o Niemcach w rocznicę wybuchu II wojny światowej
1 września to dzień przywołujący w Polakach bardzo bolesne wspomnienia. Czy po latach wybaczyliśmy już naszym oprawcom? Czy Niemców wciąż uważamy za wrogów? I wreszcie kto zaatakował Polskę w 1939 roku: Niemcy czy naziści? O te trudne sprawy zapytaliśmy mieszkańców Siemiatycz. Oto, co usłyszeliśmy.
W ramach akcji #dziejesiewpolsce odwiedzamy kolejne polskie miasta i pytamy, czym żyją Polacy. Dzisiaj, przy okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej okazało się, że mimo upływu kilkudziesięciu lat, wciąż ogromne emocje wywołuje temat relacji polsko-niemieckich.
- Dla mnie całe życie szwab był szwabem. Nie widzę żadnej różnicy między Niemcem a nazistą i uważam, że postępują z nami tak samo jak kiedyś – mówi nam jedna z mieszkanek Siemiatycz. Inna dodaje z kolei, że "chociaż wszyscy próbują dziś odwrócić kota ogonem, to Niemcy byli odpowiedzialni za serię polskich krzywd". – A jakie państwo na nas napadło? Nie było państwa nazistowskiego, tylko państwo niemieckie. To oczywiste – ocenia.
Pojawiają się jednak również opinie, że "ludzie, którzy żyją współcześnie, nie są niczemu winni". – Musimy pamiętać te wszystkie krzywdy. Oczywiście. Ja nienawidzę tych Niemców, którzy nas mordowali, ale młodych kocham. Oni nie są niczemu winni. Moja córka mieszka w Hamburgu i mówi, że Niemcy są okej. A kiedyś było co innego. Wiadomo – stwierdza jeden z siemiatyczan.
Szybko zwierza nam się, że wspomnienia o 1 września 1939 roku wciąż wywołują w nim bardzo bolesne uczucia. – Jak zawyją syreny na pewno będę płakał i modlił się za tych, którzy oddali za nas swoje życie – podkreśla.
Foto: Polska flaga na podwórku jednego z mieszkańców Siemiatycz
Okazało się, że większość siemiatyczan ma wyrobione konkretne zdanie na temat relacji polsko-niemieckich. Gdy punktualnie o godzinie 12 rozległ się jednak dźwięk syren, ich reakcja mocno różniła się od postawy naszego ostatniego rozmówcy. Zdecydowana większość nie zatrzymała się nawet na moment. Jak gdyby nigdy nic, dalej zajmowali się swoimi sprawami i nie skorzystali z możliwości symbolicznego oddania czci swoim przodkom.
W ramach #dziejesiewpolsce w tym tygodniu odwiedziliśmy Kleszczów (wieś oferującą swoim mieszkańcom niespotykany w Polsce socjal), Zator i Przeciszów (skąd pochodzi ojciec pobierający nie 500+, ale 5000+), Radom (gdzie pytaliśmy o patriotyzm i słyną w polskim internecie "Chytrą babę") i Chełm (poruszając tam kwestię relacji polsko-ukraińskich). Wy też pokażcie nam co Was w Polsce zachwyca, a co irytuje. Prześlijcie nam zdjęcia lub filmiki, które coś mówią o naszym kraju i pokazują, jak się zmienia. Polska z Waszej perspektywy - czekamy na dziejesie@wp.pl!