Niemieckie MSW skreśli postkomunistów z czarnej listy
Niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji
skreśli postkomunistyczną Partię Demokratycznego Socjalizmu
(PDS) z listy organizacji ekstremistycznych - poinformował w
niedzielę dziennik "Tagesspiegel", powołując się na rzecznika
Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Dirka Ingera.
12.12.2004 | aktual.: 12.12.2004 16:08
Przeciwko zaliczeniu postkomunistów - wraz z Al-Kaidą, talibami, Ku-Klux-Klanem i neonazistowską grupą "Blood & Honour" - do radykalnych ugrupowań zaprotestował przewodniczący PDS Lothar Bisky. Informował o tym tygodnik "Der Spiegel". Zastrzeżenia wobec decyzji władz bezpieczeństwa wyraził także deputowany SPD Dieter Wiefelspuetz.
PDS znalazła się na liście 120 organizacji uznanych za ekstremistyczne. Władze wymagają od obcokrajowców ubiegających się o niemieckie obywatelstwo wyraźnego zdystansowania się od tych ugrupowań i opowiedzenia się za wolnościowo-demokratycznym systemem RFN.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych tłumaczy, że wciągnęło PDS na czarną listę ze względu na jej kontakty z radykalną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK). Z tego powodu MSW w Nadrenii- Palatynacie uznaje postkomunistów za "ekstremistyczną organizację zagraniczną".
Niezależnie od tego, Urząd Ochrony Konstytucji uwzględnia PDS od lat w swoim publikowanym corocznie raporcie o działalności organizacji ekstremistycznych.
PDS powstała na przełomie lat 1989/1990 z rządzącej w NRD do upadku komunistycznego reżimu Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED). W ostatnich wyborach do Bundestagu PDS zdobyła dwa mandaty. W Berlinie i Meklemburgii postkomuniści tworzą koalicyjne rządy z SPD.
Jacek Lepiarz