Niemieckie media: Kamiński przegrał, bo nie lubi gejów
Polityk PiS Michał Kamiński przegrał wybory na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego z powodu swoich "rasistowskich i wrogich wobec gejów" wypowiedzi - poinformował niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung".
15.07.2009 | aktual.: 15.07.2009 18:28
Według gazety, budząca wiele kontrowersji eurodeputowana niemieckiej liberalnej FDP Silvana Koch-Mehrin wyprzedziła w ostatnim wtorkowym głosowaniu Polaka, dlatego że "wielu parlamentarzystów jeszcze bardziej niechętnie niż ją widziałoby w Prezydium PE tego prawicowego polityka".
- Zieloni nie chcieli być odpowiedzialni za wybór eurokrytycznego posła Kamińskiego do Prezydium - powiedział gazecie rzecznik tej frakcji.W poprzedniej kadencji PE Polak miał zasłynąć "rasistowskimi i wrogimi wobec gejów" wypowiedziami. - Zdecydowaliśmy się na mniejsze zło - dodał rzecznik Zielonych.
"Sueddeutsche Zeitung" przypomina, że wielu eurodeputowanych zarzuca Koch-Mehrin, iż woli błyszczeć w talk-show i kolorowych magazynach, niż w Parlamencie Europejskim, dlatego oczekiwano jej porażki. Eurodeputowana wywołała niechęć kolegów w PE, zwłaszcza z CDU, kiedy zarzuciła im, że wolą, by sesje PE odbywały się w Strasburgu, by korzystać z usług prostytutek we francuskich hotelach.
Podczas wtorkowych wyborów 14 wiceprzewodniczących PE Koch-Mehrin w pierwszych dwóch turach uzyskała najmniej głosów ze wszystkich kandydatów.
Z kolei Michał Kamiński, oficjalny kandydat swej frakcji, zyskał mniejsze poparcie niż należący do tej samej grupy politycznej Brytyjczyk Edward McMillan-Scott, który samodzielnie wysunął swą kandydaturę. Po drugim głosowaniu Polak wciąż miał jednak szanse na miejsce w Prezydium PE. Jednak w trzeciej turze Niemka wyprzedziła eurodeputowanego PiS, zdobywając 186 głosów poparcia, i weszła do Prezydium. Kamiński został potem wybrany na nowego szefa frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatów w PE.