"Niemiecki papież stawił czoło nazistowskiej przeszłości"
W Auschwitz niemiecki papież Benedykt
XVI stawił czoło nazistowskiej przeszłości, ale nie powiedział nic
o sobie ani o swych doświadczeniach z lat wojny - pisze w
poniedziałkowym numerze "New York Times".
Amerykański dziennik zaznacza, iż w czasie dwu godzin, jakie Benedykt XVI spędził w obozie, przede wszystkim podszedł do przeszłości z punktu widzenia teologii, a nie w sposób emocjonalny, osobisty.
"Mówiąc żarliwie o potrzebie 'przebaczenia i pojednania', nie prosił o wybaczenie grzechów Niemców lub Kościoła katolickiego w czasie II wojny światowej. Winę przypisał tylko nazistowskiemu reżimowi, unikając bolesnej lecz coraz częściej uświadamianej sobie przez wielu Niemców prawdy, że także zwykli ludzie ponosili odpowiedzialność (za holokaust)" - pisze "New York Times".
Komentując ostatni dzień pielgrzymki Benedykta XVI do Polski, amerykański dziennik zwraca wagę, iż niewątpliwie mniej charyzmatyczny od swego poprzednika, Jana Pawła II, nowy papież przyciągnął jednak olbrzymie, entuzjastyczne tłumy Polaków, gromadząc na mszy w Krakowie niemal milion ludzi.
W sposób o wiele bardziej bezpośredni niż wcześniej, Benedykt XVI apelował tu w swej homilii do Polaków by dzielili z innymi narodami Europy i świata skarb swej wiary - podkreśla dziennik.