PolitykaNiemiecki dziennik uderza w wiceszefa MON. Zdecydowana reakcja Kownackiego

Niemiecki dziennik uderza w wiceszefa MON. Zdecydowana reakcja Kownackiego

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" twierdzi, że Bartosz Kownacki w 2012 r. utrzymywał bliskie kontakty z prorosyjskimi organizacjami, w tym z partią Zmiana Mateusza Piskorskiego, który siedzi w areszcie z zarzutami o szpiegostwo na rzecz Rosjan. Publikacja spotkała się ze stanowczą reakcja wiceministra, który w wystosowanym oświadczeniu nazywa artykuł kłamstwem. Ale to nie wszystko.

Niemiecki dziennik uderza w wiceszefa MON. Zdecydowana reakcja Kownackiego
Źródło zdjęć: © East News
Natalia Durman

11.07.2017 | aktual.: 11.07.2017 20:08

"FAZ" pisze m.in., że Kownacki pojechał w 2012 roku do Rosji jako obserwator wyborów prezydenckich na zaproszenie Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych - proputinowskiej organizacji, którą założył były rzecznik i poseł Samoobrony Mateusz Piskorski. Miał on również wciągnąć Kownackiego do skrajnie prawicowej międzynarodowej organizacji o nazwie Sojusz Europejskich Ruchów Narodowych. Należą do niej m.in. francuski Front Narodowy oraz węgierski Jobbik.

Zobacz: Tego o Antonim Macierewiczu mogłeś nie wiedzieć

"Kłamstwo". Kownacki odpiera zarzuty

Co na to wiceszef MON? Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Kownacki opublikował na Twitterze oświadczenie, w którym informacje przedstawione przez "FAZ" wprost nazywa kłamstwem.

"Nie utrzymywałem, nie utrzymuję i utrzymywać nie zamierzam kontaktów z organizacjami prorosyjskimi oraz partią Zmiana lub panem Mateuszem Piskorskim. Nie wyjeżdżałem też do Rosji na zaproszenie Europejskiego Centrum Analiz Gospodarczych" - czytamy w piśmie.

Kownacki wyjaśnia, że w wyborach w Rosji uczestniczył jako obserwator zaproszony przez Sojusz Europejskich Ruchów Narodowych, zastępując prof. Ryszard Bendera, marszałka seniora Senatu RP.

Wiceszef MON widzi drugie dno

W ocenie Kownackiego, dziennikarz pisał artykuł pod z góry przyjętą nieprawdziwą tezę. Podkreśla, że takie postępowanie jest przejawem nierzetelności i niekompetencji .

"Nie jest przypadkiem także, że niemiecka prasa atakuje mnie bezpodstawnie w chwili podpisania kluczowego dla Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej porozumienia z rządem Stanów Zjednoczonych w sprawie pozyskania systemu PATRIOT, co może niewątliwpie naruszać interesy niemieckich firm przemysłu zbrojeniowego" - dodaje Kownacki.

Jak informuje, rozważa podjęcie kroków prawnych mających chronić jego dobre imię.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (185)